Przy ulicy Warszawskiej 338, na przedmieściach miasta, swoją siedzibę ma drugi największy klub w stolicy województwa, czyli Orlęta Kielce. W ramach 25. kolejki, do miasta Scyzoryków przyjechała ekipa Neptuna Końskie. Przed tygodniem gospodarze na wyjeździe rozgromili Stal Kunów, aż 6:0. Za to zawodnicy z Końskich, przed własną publicznością, ulegli Łysicy Bodzentyn 1:2. Przed meczem, wyżej w tabeli, plasował się Neptun, który z dorobkiem 41 punktów zajmował 8 pozycję, a oczko niżej znajdowała się kielecka ekipa.
I połowa rozpoczęła się od małej przewagi gospodarzy. To Orlęta były częściej przy bramce rywala. Od 15 minuty role odwróciły się o 180 stopni i to przyjezdni częściej przebywali na połowie swego rywala. Bez skutecznie. Fatalne dośrodkowania oraz jeszcze gorsze strzały nie zwiastowały niczego dobrego. Ostatni kwadrans to istna kopanina w wykonaniu obu zespołów, z małą korzyścią dla kielczan. Mur w wykonaniu Neptuna był nie do przebicia. Pod koniec pierwszej części gry strzały padały z każdej pozycji. W I połowie, poza jednym celnym strzałem w 5 minucie, nie widzieliśmy wielu uderzeń w światło bramki. Widownia zgromadzona na trybunach miała nadzieję na zmianę przebiegu spotkania i jakieś gole.
Początek II części gry niczym się nie różnił od tej przed przerwą. 55 minuta to drugi celny strzał gospodarzy na bramkę. Goście w okolicach 60 minuty wzięli się do gry i przez dobrych 20 minut dobijali się do muru ekipy z Kielc. Taka postawa w końcu odniosła skutek. W 73 minucie po rzucie rożnym defensor Orląt zagrał w polu karnym ręką co poskutkowało jedenastką dla gości i mieliśmy już 0:1.
Ostatni kwadrans przyniósł ogromne emocje. Iskrzyło na boisku do samego końca. W między czasie trener kieleckiego zespołu, wraz z członkiem sztabu, otrzymali czerwone kartki.
Przerzucanie piłki z lini defensywy do ataku, a także mocne pójście do przodu, dało skutek. W 92 minucie sędzia odgwizdnął faul tuż przy polu karnym Neptuna. Świetne wykonanie rzutu wolnego zaowocowało golem dającym wyrównanie.
Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, był to sprawiedliwy wynik patrząc na przebieg całych 90-ciu minut. Wkrótce kolejne mecze, który będziemy również Państwu relacjonować w miarę możliwości.