JA tem jestem za tym, żeby lekarz leczył a nie rozdrabniał się na inne sprawy, zwłaszcza tak brudne jak polityka. nie ma uproś - albo, albo. Nie da sie być jednoczesnie dobrym lekarzem i dobrym, skutecznym politykiem. Dlatego jestem przeciwny (z tego tylko wzgledu) tej zabawei w polityke Pana Doktora