Z dużą niepewnością na trybunach hali przy Świętokrzyskiej zasiadali kibice w sobotnie popołudnie. Pomimo zapewnień trenera Tomasza Radowieckiego, że drużyna jest dobrze przygotowana do rozgrywek wyniki spotkań sparingowych nie napawały optymizmem.
Wynik inauguracyjnego spotkania otworzyli goście za sprawą byłego gracza KSZO Daniela Goliszewskiego, później obydwie drużyny na przemian obejmowały prowadzenie. Bardziej doświadczeni goście nie potrafili oderwać się na więcej niż dwie bramki, nawet podczas gdy ostro grający zawodnicy KSZO "odsiadywali" kary za nieprzepisową grę. Szczypiornistą KSZO udało się to na dziesięć minut przed końcem, kiedy parkiet po kontuzji barku opuścił bramkarz drużyny z Końskich Kamil Buchcic. Ostrowczan na trzybramkowe prowadzenie 28:25 wyprowadził Sebastian Włoskiewicz. Przez ostatnie dwie minuty publiczność na stojąco dopingowała młodą drużynę Tomasza Radowieckiego. Już dawno na hali przy Świętokrzyskiej nie widzieliśmy tak skutecznie, szybko i agresywnie grających "ostrowieckich wojowników". Zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe, ale w 57 minucie rzutu karnego nie wykorzystał Maciej Jeżyna, a chwilę po końcowej syrenie akcje sam na sam z bramkarzem gości skutecznym strzałem wykończył Kacper Grabowski.
- Inaugurację sezonu oceniam bardzo pozytywnie, jestem mega dumny ze swojej drużyny, ponieważ pokazali super charakter - mówił Trener KSZO ODLEWNIA Tomasz Radowiecki. - Walczyliśmy o każdą piłkę, nie na darmo mówi się, że w piłce ręcznej wygrywa się obroną i ten mecz jest ewidentnym dowodem na tę tezę. Szacunek dla moich chłopaków, bo wywiązali się z założeń taktycznych nie na sto, ale na dwieście procent. Do zwycięstwa swoją cegiełkę dołożyli również kibice, jak się ma za plecami taką publikę to jest jak ósmy zawodnik. Dzisiaj kibice grali na szóstkę.
- Na pewno dla nas to przykra niespodzianka - przyznaje Artur Rurarz, były zawodnik KSZO, a obecnie czołowy szczypiornista KSSPR Końskie. - Wiedzieliśmy przed meczem, że KSZO to waleczna drużyna, ale myśleliśmy że to nasze doświadczenie weźmie górę nad młodością. Może nie było to lekceważenie, ale chyba dopisaliśmy sobie punkty przed meczem i to nas zgubiło.
W drugiej kolejce ostrowczanie zagrają na wyjeździe z KPR Legionowo (niedziela 30.09 godz. 16:00)
KSZO ODLEWNIA OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI - KSSPR KOŃSKIE 31:28 (16:16)
Skład KSZO: Piątkowski- Grabowski (1), Falasa (4), Jeżyna (2), Kogutowicz (1), Telka (4), Hubka (7) oraz Włoskiewicz (6), Bysiek, Pawlik, Zielonko (3), Chmielewski (3), Baran, Kijewski.