PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+
W Olimpii Grudziądz w sztabie szkoleniowym znajduje się Daniel Łebek, który w Łagowie pomagał Ireneuszowi Pietrzykowskiemu i miał świetny kontakt z Brazylijczykiem. Po jego odejściu Amarildo miał sporo problemów zdrowotnych, także nadwagę, różnie też bywało z jego motywacją. Po opuszczeniu Polski odnalazł się w Malcie, w tamtejszej drugiej lidze i zdobył nawet 4 bramki (w 4 meczach) dla zespołu San Gwann FC.
Amarildo szukał jednak innych wyzwań, popracował w ojczyźnie, nadrobił zaległości i dziś wygląda jak poważny atleta. Zgłosiła się po niego Olimpia Grudziądz, a polecił oczywiście Łebek, który wierzy w 28-letniego napastnika. - Amarildo jest w znacznie lepszej formie niż w początkowej fazie pobytu w Łagowie - mówi Daniel Łebek. A w Grudziądzu czekają na ligowe gole Brazylijczyka, wychowanka słynnego Fluminense. On ma pomóc Olimpii w wywalczeniu awansu do drugiej ligi.
Jaromir Kruk
Chcemy, żeby portal CoZaDzien.pl był miejscem wymiany opinii dla wszystkich mieszkańców Kielc i ziemi świętokrzyskiej.
Ze względu na sytuację na Ukrainie i emocje, jakie pojawiają się przy tej okazji, zdecydowaliśmy w najbliższym czasie wyciszyć komentarze na naszej stronie. Zachęcamy do dyskusji w mediach społecznościowych. Apelujemy o wzajemny szacunek i zrozumienie.
Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.