Mieczysław Rajmund Iwaszkiewicz urodził się 28 stycznia 1882 r. Pochodził z rodziny o silnych tradycjach patriotycznych. Jego ojciec, Hipolit, brał udział w powstaniu styczniowym. Z wykształcenia był inżynierem. W 1875 r. na warszawskiej Pradze w kościele Matki Bożej Loretańskiej poślubił Aurelię Białobrzeską. Zmarł 22 maja 1919 r. na serce, w wieku 75 lat. Spoczął na cmentarzu w Szewnie. Wdowa po nim zgasła 30 sierpnia 1922 r. Została pochowana obok męża.
Iwaszkiewicz w 1905 r. ukończył Instytut Politechniczny w Warszawie (ob. Politechnika Warszawska). W 1906 r. przybył do Klimkiewiczowa (osada fabryczna włączona w latach 20. XX w. do Ostrowca), gdzie otrzymał posadę w Towarzystwie Akcyjnym Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich. Z ostrowiecką hutą związał całe zawodowe życie. Jego wiedza i rzetelność sprawiły, że szybko awansował na głównego inżyniera, a potem wicedyrektora huty (dyrektora handlowego).
Po kilku latach pracy w Zakładach Ostrowieckich (ZO) otrzymał służbowe mieszkanie, w którym zamieszkał z rodziną. W 1912 r. w warszawskim kościele pw. Przemienienia Pańskiego poślubił Stanisławę Marię Danilewicz, nauczycielkę j. francuskiego. W 1913 r. urodziła mu się jedyna córka Janina Stanisława. W tym czasie sprowadził do Klimkiewiczowa swoich rodziców oraz matkę żony, Emilię Danilewicz.
W 1915 r. Iwaszkiewicz zorganizował zespół pracowników rysujący wszystkie wywiezione przez Rosjan części, aby można było na ich podstawie wykonać modele, odlewy, odkuwki, a z nich gotowe części i detale zdewastowanych maszyn i urządzeń.
Po wybuchu II wojny światowej, we wrześniu 1939 r., kierownictwo huty opuściło Ostrowiec. W fabryce pozostał tylko dyrektor Iwaszkiewicz. W czasie wojny ZO zostały przejęte przez koncern Hermann Göering Werke i przystosowane do produkcji na potrzeby armii niemieckiej. Okupanci traktowali dyrekcję huty jako zakładników odpowiadających za prawidłowe funkcjonowanie zakładu. W tym niezmiernie trudnym okresie dyrektorem fabryki był właśnie M. Iwaszkiewicz.
Po wojnie nadal pracował w hucie. Został zdegradowany na podrzędne stanowisko w dziale inwestycji. Był zatrudniony jako inżynier rzeczoznawca, doradca kierownika. Pomimo to nie narzekał. Był – jak o nim pisał Wacław Włostowski w artykule „Mój Klimkiewiczów” – „autentycznie związany z zakładem, w którym rzetelnie przepracował większą część swego życia”.
Należał do osób znanych i lubianych w środowisku hutniczym. Cechowała go skromność i wielka duchowość chrześcijańska. Nie wynosił się ponad innych. Dbał o los pracowników, ci zaś darzyli go ogromnym szacunkiem.
Zaliczał się do elity miasta. Był inicjatorem i organizatorem budowy osiedla robotniczego. Działał w Ostrowieckim Towarzystwie Wspierania Biednych. Kiedy 25 listopada 1916 r. austro-węgierskie władze okupacyjne mianowały członków nowej Rady Miejskiej w Ostrowcu, M. Iwaszkiewicz został radnym. Wszedł w skład Tymczasowego Komitetu Kierującego, wyłonionego 3 listopada 1918 r. na posiedzeniu Rady Miasta, który przejął władzę od ustępujących władz austriackich i zabezpieczył opuszczone przez nich obiekty (Komitet działał do 20 listopada 1918 r.).
30 listopada 1924 r. brał udział w uroczystości przyjęcia miasta Ostrowca do grona samodzielnych miast przez wydzielenie tegoż z Powiatowego Związku Komunalnego.
13 listopada 1932 r. uczestniczył w odsłonięciu pomnika Józefa Piłsudskiego; co poświadczył wpisując się do kroniki miasta Ostrowca.
Ciąg dalszy jutro.
http://swietokrzyskie.cozadzien.pl/ostrowiec/inzynier-iwaszkiewicz-zwany-marmurkiem-cz-ii/48160