Wygrać derby
Dla obu zespołów, ale przede wszystkim mieszkańców obu miast starcia pomiędzy Koroną Kielce, a Radomiakiem Radom to nie tylko piłkarska uczta, lecz walka o swoją tożsamość. Niechęć obu miast względem siebie, sięga zenitu przede wszystkim, gdy przychodzi dzień meczowy. W obozie kielczan świadomość wagi tego spotkania jest ogromna.
- My zdajemy sobie sprawę, że atmosfera na meczu będzie bardzo gorąca, że możemy tam liczyć tylko na siebie, bo naszych kibiców nie będzie, więc ja się już od dawna przypatrywałem tym meczom derbowym, przecież też jestem z tego regionu i wiem jak to wszystko wygląda, znam wagę meczu derbowego, znam relacje jakie wcześniej były między Kielcami a Radomiem, więc to wszystko się oczywiście nakłada na mecz piłki nożnej. My postaramy się zachować mimo wszystko zimną, chłodną głowę, tam trzeba się skupić na grze, trzeba zaprezentować jak najlepsze umiejętności piłkarskie i wtedy będzie dobrze. Także wiadomo, atmosfera pojedynku derbowego to jest jedno, ale realizacja tego, co sobie założymy to jest drugie, to musi być doskonale wypośrodkowane.- tłumaczył trener Jacek Zieliński.
Radomiak źle rozpoczął nowy sezon. Na osiem spotkań potrafił wygrać tylko dwa, przegrywając po drodze m.in. z Legią Warszawa 4:1, czy 1:0 z Lechią Gdańsk, która jest jedną z najgorszych zespołów w lidze. Posiadają także najsłabszą defensywę w lidze. Na swoim koncie mają stracone ponad 15 goli.
- To jest naprawdę solidny zespół, bo jest tam naprawdę paru zawodników, którzy jak na polskie warunki są piłkarzami nietuzinkowymi. Rocha, Wolski, dobrze wygląda Peglow w tych rozgrywkach Quattara, który do nich ostatnio doszedł także. Jest tam wielu zawodników, którzy mają odpowiedni poziom. Radomiak to jest naprawdę solidny zespół, nie idzie im teraz, lecz mecz derbowy, jest takim spotkaniem, że te wszystkie dosyć czasowe osiągnięcia, stany formy, wahania idą w niepamięć, bo liczy się tylko to, co będzie na boisku w piątkowy wieczór. Także my sobie zdejmiemy sobie sprawę, że będzie Radomiak mocno zmotywowany.- dodał szkoleniowiec.
Kielczanie chcą podtrzymać świetną passę. Ostatnia porażka, która miała miejsce ponad miesiąc temu, dwa mecze z rzędu z czystym kontem oraz coraz lepsza gra napawa optymizmem wielu sympatyków Korony.
- Myślę, że ja jestem jednym z osób, które są beneficjentami tej zmiany systemu, bo ja przez ostatnie 3 lata grałem na wahadle, także mi ten system pasuje, większość zachowań, czy to w ofensywie, czy w defensywie już znam, więc jestem na pewno zadowolony z takiego ustawienia.- tłumaczył Konrad Matuszewski, zawodnik kieleckiego zespołu.
Demolka w Kielcach
Ostatnie spotkanie pomiędzy zespołami miało miejsce 19 kwietnia tego roku przy ulicy Ściegiennego 8. Wówczas podopieczni Kamila Kuzery wygrali 4:0 nie dając żadnych szans swoim rywalom.
Radomska Mobilizacja
Kibice Radomiaka na 11 dni przed startem spotkania wykupili wszystkie możliwe bilety jakie były dostępne w puli. Głód piłkarskich emocji z odwiecznym rywalem sięga wyżyn ze względu na wagę starcia. Warto dodać ciekawostkę, że Zieloni jeszcze nigdy nie wygrali z Koroną Kielce na poziomie ekstraklasy.
Przypomnijmy pierwszy gwizdek przy ulicy Struga 63 zabrzmi o godzinie 18.00.
