Radio Rekord Świętokrzyskie mobilne Radio Rekord Świętokrzyskie
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==

Koniec sprawy o naklejkę

Koniec sprawy o naklejkę


Ostrowieccy aktywiści Iwona Marczak i Patryk Stępień zostali oczyszczeni z zarzutów uszkodzenia naklejki z wizerunkiem ostrowieckiego posła PiS. Wyrok sądu apelacyjnego w całości odrzuca oskarżenia prokuratury, która po zawiadomieniu ostrowieckiego posła odwoływała się od orzeczenia pierwszej instancji i przez ponad dwa lata usiłowała doprowadzić do skazania społeczników z Ostrowca.

- "Sąd postanowił odstąpić od wymierzenia, kary. Wskazywał, że społeczna szkodliwość czynu byłą znikoma, a właściwie jej nie było. Zresztą zarówno w pierwszej instancji jak i my od początku mówiliśmy, że nie było szkodliwości tego czynu. Sąd Apelacyjny teraz poparł nasze argumenty i postanowił sprawę umorzyć. Nie jesteśmy więc skazani ani z Kodeksu Karnego ani Kodeku Wykroczeń. Nie musimy płacić grzywny, kosztów sądowych czy rekompensować strat posłowi Andrzejowi Kryjowi"- wyjaśnia Patryk Stępień jeden z oskarżonych o to, że w styczniu 2020 roku wraz z Iwoną Marczak naklejając na drzwiach biura ostrowieckiego posła PiS Andrzeja Kryja plakat, uszkodzili znajdujący się tam jego wizerunek. Plakat ze zdjęciem klubowej koleżanki parlamentarzysty Joanny Lichockiej pokazującej w sejmie obraźliwy gest, był protestem przeciwko przekazaniu 2 mld zł dotacji na publiczną telewizję zamiast np. na leczenie chorych onkologicznie.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Ostrowiecki poseł oskarżył aktywistów o to, że w tracie zdzierania plakatu uszkodzona została naklejka warta kilkaset złotych.

Sąd pierwszej instancji nie dopatrzył się winy protestujących ostrowczan, ale odwołanie od tego wyroku złożyła prokuratura. W drugiej instancji zmieniono kwalifikację na wykroczenie i nakazano zapłacić obydwojgu aktywistom koszty nowej naklejki, czyli ponad 300 zł. Poza tym mieli jeszcze solidarne pokryć koszty sądowe po ponad 600 zł oraz zapłacić po 500 zł grzywny.

Wyrok sądu apelacyjnego kończy ciągnącą się ponad lata sądową batalię o naklejkę, której koszty finansowali przecież podatnicy.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM2IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM2IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy