Radio Rekord Świętokrzyskie mobilne Radio Rekord Świętokrzyskie
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==

PaYo Podkręca: Tradycja kontra... tradycja

PaYo Podkręca: Tradycja kontra... tradycja

Śmiało można stwierdzić, że zjawisko śmierci zostało skomercjalizowane. Jak się okazuje i na nieszczęściu da się nieźle zarobić. Każdy ten czas przeżywa inaczej, indywidualnie i na swój sposób. Niestety, ten czas przeżywania został sprowadzony na drugi plan. Może nawet trzeci.
Trzeba stanąć przed wyzwaniem i zadać pytanie, czy aż tak szybko i bezboleśnie pogodziliśmy się z tym, co nieuchronne – z życiem, przemijaniem i śmiercią?Czy to zwykła maska, moda „na bycie cool”, okazja do kolejnego spotkania ze znajomymi i przyjaciółmi? A może jednak ucieczka, przed tym, co bolesne, przed strachem nicości lub życia po życiu? Ucieczka przed niewiadomą?
Dobrym pomysłem byłoby przeprowadzenie badań przez wywiadownie, które chętnie i na tym procederze zarobiłyby kolejne pieniądze. Ale czy każdy przyzna się do tego dlaczego tak, czy inaczej obchodzi ten świąteczny czas zadumy? Przecież bycie na czasie jest modne, a ci którzy odstają od ogółu są czarnymi owcami? Ale… czy obchodzenie Święta Zmarłych i Dnia Zadusznego to odstawanie od ogółu? To nasza tradycja, toż to przecież nasze polskie, słowiańskie korzenie, toż to „Dziady”. To obca kultura weszła z buciorami w to, co było dla nas normą.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Jednak stając po drugiej stronie lustra można spojrzeć na problem zupełnie inaczej. Średniowiecze, zabobony, gusła… a przecież mamy XXI wiek. Ludzie komunikują się ze sobą za pomocą przenośnych słuchawek, wysyłają bez użycia przewodów prąd i listy bez użycia kartki, koperty i znaczków. Mawiają, że nie warto oglądać się za siebie i może mają racje. Ale niezależnie od tego, czy biegamy przebrani za lekko podgniłego truposza, czy też biegamy po nekropoliach z wiązkami chryzantem, siatkami wypełnionymi po brzegi zniczami odziani w futra zostawiające mało przyjemną woń naftaliny cały czas potykamy się o nią… o śmierć. To ona gra pierwsze skrzypce, w dodatku w tonacji moll’owej, żałobnej. To ona wywiera na wielu osobach piętno, tworzy rysy na sercu i ewentualnie duszy jeśli ktoś jest wierzący. U niektórych również zostawia ślady na sumieniu. Jeśli ktoś owe posiada.

Mawia się, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, więc parafrazując można stwierdzić, że nie ważne, którą drogą podążamy, jak świętujemy i czy świętujemy to spotykamy się z nią. A ona wizualizowana jest jako zła istota, odziana w czarny kir z kapturem, stojąca nad każdym z kosą przystawioną do gardła. I nie mamy wpływu na jej humory, na jej zachcianki… bo zabiera każdego, niezależnie od tego czy uczciwy, czy łachmyta. Nie zna litości dla bogobojnych, ani tych którzy nie czczą żadnego bóstwa. Ona nie dzieli na bogatych i biednych, szczęśliwych i smutnych, czarnych, czy rudych… Dziś jesteś, jutro Cię nie ma.
Ale póki jesteś, to zawsze lepiej jeśli wydasz trochę mamony. Niezależnie od towaru za jaki zapłacisz. Chociaż z drugiej strony płaci się od zawsze. Daniny, datki, te dobrowolne i te wymuszane, więc…. wróćmy do tematu.
Tradycja kontra tradycja. I można być zgodnym, że każdy z nas jest za którąś z nich. Czy spojrzymy w lewo, czy zerkniemy w prawo każda pliszka swój ogonek chwali. I chwali staroświecko, nawet po bożemu, albo też na nową modę w mediach społecznościowych robiąc kolejną „słitfocię” z dynią w miejscu głowy. Z postawieniem jednoznacznej diagnozy kto jest za czym jest ciężko – jak to w służbie zdrowia. Albo jak w polityce, choć ta ostatnimi czasy staje się najbardziej przewidywalna. Zatem skoro mamy czas zadumy, to zastanówmy się jak warto podchodzić do śmierci i jej celebrowania. Czy na wesoło, bo nie płacze się nad rozlanym mlekiem? Na smutno, żeby była okazja utopić smutki, bo każdy pretekst jest dobry? A może najzwyczajniej po ludzku, po swojemu, bez ciśnienia na bycie modnym, a z naciskiem na bycie sobą? Chyba tak będzie najlepiej. Wszystko co jest, było i będzie niech zostanie w nas głęboko, w naszych wspomnieniach. A konkluzje z wysnutych wniosków wspomnijcie przy niedzielnym obiedzie w gronie tych, wśród których warto takie wspomnienia pielęgnować. Wśród żywych i tych, których już z nami nie ma.

I przewrotnie, żeby nie było aż tak poważnie, życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM2IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM2IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy