KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Avia Świdnik 1:1 (0:0)
Bramki: 90+2 Mateusz Nowak - 83 Jacek Tkaczyk
KSZO 1929: M. Kot - Lis (73 Brągiel), Jarzynka, Kołoczek (88 Kołoczek), Kafel, Łazarz, Nowak, Orlik (46 min. Kron), Dziedzic, Mazurek (58 Pisarek), Zimnicki (S. Kot).
Już od pierwszych minut spotkanie przebiegało pod dyktando piłkarzy drużyny przyjezdnej. W 26 minucie pod bramką KSZO było bardzo gorąca, po strzale jednego z zawodników Avii, sędzia dopatrzył się zagrania ręką przez Mateusza Jarzynkę. Zdarzenie miało miejsce w polu karnym, więc decyzja mogła być tylko jedna - rzut karny. Do piłki podszedł etatowy wykonawca jedenastek w zespole ze Świdnika Paweł Uliczny, jednak nie zdołał on pokonać Michała Kota, nie zdołał nawet trafić w bramkę. W końcówce pierwszej części meczu powoli do głosu dochodzili piłkarze KSZO, najpierw w 41 minucie bramkarza gości pokonał Mateusz Jarzynka, zawodnik KSZO znajdował się jednak na pozycji spalonej i bramka nie została uznana. W 44 minucie ostrowczanie przeprowadzili świetną kontrę, na bramkę strzelał Zimnicki, a dobitka Mazurka trafiła w poprzeczkę.
W drugiej połowie spotkania całkowitą kontrolę nad przebiegiem boiskowych wydarzeń mieli goście. Oblężenie bramki KSZO trwało, w bramce pomarańczowo-czarnych świetnie spisywał się jednak Michał Kot, który kilka razy ratował swój zespół, po groźnych strzałach piłkarzy ze Świdnika. W 83 minucie zespół Avii dopiął swego, goalkeepera KSZO pokonał Jacek Tkaczyk. Minuty mijały, ale hutnicy nie poddawali się, w 88 minucie oglądaliśmy pierwszy strzał na bramkę Avii w tej części spotkania, autorem był Daniel Morys a piłka powędrowała kilka, a może kilkanaście metrów od celu. Avia kontrolowała grę na połowie KSZO, doliczony czas powoli się kończył, podopiecznym Radosława Jacka udało się przenieść grę na połowę gości, a szarżujący po lewej stronie boiska Dariusz Brągiel został faulowany tuż przy linii bocznej. Długie dośrodkowanie z rzutu wolnego i ogromne zamieszanie pod bramką przyjezdnych wykorzystał Mateusz Nowak, który oddał pierwszy celny strzał na bramkę Avii w drugiej połowie spotkania, strzał był na tyle skuteczny, że futbolówka znalazła się w bramce obok interweniujących piłkarzy gości, dając pomarańczowo-czarnym wyrównanie.