Równonoc wiosenna, czyli pierwszy dzień astronomicznej wiosny przypadła w tym roku 20 marca. Punktualnie o godzinie 22.58 rozpoczęła się astronomiczna wiosna. Po długim okresie szarych, zimnych i cichych dni wreszcie optymistyczny powiew ciepłego wiatru. Dni stają się dłuższe i każdy z nas nagle ma więcej energii i częściej się uśmiecha.
Wiosną życie rozkwita, zaczyna się na nowo. Cała przyroda budzi się do życia. Na drzewach pojawiają się pierwsze listki, pączki. Rozkwitają pierwsze wiosenne kwiaty - krokusy, żonkile. Ustają mrozy, a dni stają się coraz cieplejsze. Zwierzęta wybudzają się ze snu zimowego, wiele ptaków wraca z ciepłych krajów. Wszędzie słychać ich radosny śpiew. Noce stają się coraz krótsze, a co za tym idzie - dni coraz dłuższe. Dopiero teraz można podziwiać prawdziwe piękno natury, a otaczająca nas zieleń daje nadzieję.
Wiosna to nie tylko pora roku, ale również muza wielu artystów: główny motyw części wielkich utworów Antoniego Vivaldiego i Władysława Reymonta, opiewana przez Marka Grechutę i Grzegorza Turnaua, opisywana przez Adama Asnyka, Juliana Tuwima. Każdy z nas zna słowa i choćby raz radośnie w przedwiosenne popołudnie podśpiewywał piosenki Skaldów.
Ta radosna pora roku jest długo wyczekiwana przez wszystkich (no może za wyjątkiem alergików). Ludzie wyglądają zwiastunów wiosny m.in. bocianów. Z wiosną łączy się wiele zwyczajów i przesądów. Indyjską tradycją jest symbolizujący koniec zimy festiwal kolorów, Japończycy w tym czasie odbywają swój Festiwal Kwitnących Wiśni, a na Bali wiosenne przesilenie to jednocześnie początek nowego roku tzw. Dzień Ciszy czyli najważniejsze religijne święto na wyspie. W Polsce najsłynniejszym jest topienie lub palenie Marzanny. Zwyczaj ten wywodzi się z wierzeń naszych przodków. Słowiańska Marzanna (dosłownie Panna Śmierci) to bogini zaświatów, władczyni krainy umarłych, starości, zagłady i zapomnienia, również wegetacji i urodzaju. W różnych dokumentach porównywana do greckiej Hekate (bogini czarów), ale i do rzymskiej bogini wegetacji i urodzajów – Cerery, a także polskiej bogini Dziewanny utożsamianej z grecką Dianą, boginią łowów, przyrody, płodności. Nasi przodkowie wierzyli, że symboliczne zabicie Panny Śmierci pomoże jej wrócić do swojej krainy ciemności, dzięki czemu na Ziemię powróci życie, a więc odejdą wszystkie objawy związane z zimą, a powróci wiosenny porządek.
Wiosną my również budzimy się do życia, nabieramy zupełnie nowej energii, a nasze nastroje ulegają polepszeniu. Po zimowym rozleniwieniu, nastawiamy się pozytywnie do życia, świat widzimy w piękniejszych barwach. Spacerując w ciepłych, wiosennych promieniach słońca nie zostaje nam nic innego jak szukanie pierwszych oznak, lecz pamiętajmy, że "jedna jaskółka wiosny nie czyni".