W tym felietonie chciałbym poruszyć bardzo ważny i aktualny temat. Większość myśli, że ich on nie dotyczy. Są w błędzie. Cyberprzemoc, bo o niej mowa to taki rodzaj przemocy, która niestety może dotknąć każdego z nas. Idąc z postępem technologicznym XXI wieku, praktycznie wszyscy mamy dostęp do Internetu, w domu czy też szkole. Nie wyobrażamy sobie bez niego życia. Szczerze mówiąc, sam bardzo często korzystam z sieci w celach edukacyjnych, ale i rozrywkowych. Większość z nas ma konta na portalach społecznościowych. Jest tam zawarte bardzo dużo informacji na nasz temat, są zdjęcia, które potencjalny cyberprzestępca może wykorzystać przeciwko naszej osobie. Gdybym powiedział, że Internet nie jest zagrożeniem, to skłamałbym. Nie zdajemy sobie sprawy, jak ogromną bronią jest świat wirtualny i jak wiele złego można wyrządzić w sieci. Najlepszymi przykładami są historie z życia wzięte, przykładowa ta ze Stanów Zjednoczonych. Młoda, uzdolniona czternastoletnia dziewczyna, uczennica szkoły podstawowej w USA odbiegała lekko wyglądem od jej rówieśniczek. Tylko z tego powodu nastolatka stała się obiektem ataków ze strony jej "koleżanek". Była prześladowana, nękana oraz szantażowana. Załamała się, wpadła w depresję, nie miała wsparcia od rodziców. Dziewczyna udała się na wiadukt nad ruchliwą ulicą i skoczyła… Zginęła pod kołami ciężarówki. Gdyby osoby, które były świadkami zareagowały w odpowiednim momencie, prawdopodobnie sytuacja nie miałaby miejsca. Dlatego, gdy widzimy nieodpowiednie treści w sieci, zareagujmy. Nasza interwencja może okazać się dla kogoś ratunkiem. Ofiary cyberprzemocy często zamykają się w sobie i nie chcą mówić o problemach, które ich dotykają. W samotności, podejmują nieodwracalne decyzje...
Jak zapobiec takim sytuacjom? Musimy być bardzo ostrożni. Każdy komentarz oraz post powinien być dokładnie przemyślany. Nie wysyłajmy nieznajomym swoich zdjęć, nie umawiajmy się z nimi, bo nigdy nie wiadomo, na kogo możemy trafić.
Podsumowując, Internet, z którym mamy kontakt na co dzień jest naprawdę groźny, lecz gdy będziemy przestrzegać pewnych zasad i norm, stanie się prawdziwą kopalnią wiedzy oraz źródłem rozrywki. Nie dajmy się jednak wciągnąć sieci i pamiętajmy, że od wirtualnego lepszy jest świat rzeczywisty. Zamiast przesiadywać godzinami przed monitorem, wyjdźmy na spacer, spotkajmy się z naszymi znajomymi twarzą w twarz, porozmawiajmy w cztery oczy, wsiądźmy na rower, pobiegajmy. Bądźmy aktywni!