Z dwudziestu placówek oświatowych prowadzonych przez gminę Ostrowiec do strajku przystąpiło siedemnaście. W trakcie ostatniego spotkania z dyrektorami, które odbyło się w piątek, 5 kwietnia, padła deklaracja, że wszystkie szkoły i przedszkola zapewnią, w ograniczonym wymiarze, opiekę wychowankom i uczniom. Spośród ośmiu szkół podstawowych w czterech zaplanowano już wcześniej rekolekcje. W wejściach do budynków wywieszono informacje dla rodziców o strajku i związanymi z nim utrudnieniami. W szkołach do szybkiej komunikacji z rodzicami wykorzystano również dzienniki elektroniczne. Przewidziano także, jeżeli zajdzie taka potrzeba, wsparcie poszczególnych placówek przez nauczycieli z innych szkół.
- W odniesieniu do egzaminu gimnazjalnego – szkoły powinny przeprowadzić go według wcześniej ustalonych planów, a w przypadku braków kadrowych będą wspierać się wzajemnie w oparciu o stworzony "bank kadr" - informuje Jan Bernard Malinowski, naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych UM. - Możliwa jest również pomoc i wsparcie ze strony szkół ponadpodstawowych oraz pracowników zatrudnionych w innych instytucjach, a posiadających przygotowanie pedagogiczne.
W PSP nr 7 im. H. Sienkiewicza strajkuje ponad 80% nauczycieli, z tej formy protestu zrezygnowali jedynie katecheci i jeden nauczyciel.
- Na posterunku jesteśmy od godziny 6.40. Rodzice wykazali duże zrozumienie wobec nas i w zdecydowanej większości nie posłali dzieci do szkół. Przyszło tylko trzech uczniów. Mieli oni zapewnioną opiekę na świetlicy przez nauczycieli, którzy do strajku nie przystąpili - informuje Monika Wiączek, prezes ogniska ZNP w PSP nr 7. - Strajkować będziemy do oporu, aż ktoś "na górze" w końcu nas wysłucha.
Jeśli chodzi o placówki podległe powiatowi, do strajku nie przystąpiła jedynie Bursa Szkolna.
W LO nr III im. W. Broniewskiego o swoje prawa postanowiło walczyć praktycznie całe grono pedagogiczne, za wyjątkiem dyrekcji, księży i dwóch nauczycieli, uzupełniających godziny w liceum.
- Komitet Strajkowy rozpoczął pracę o godz. 7, a zakończy ją o 15.10. Przebywają z nami również inni nauczyciele, w tym z "Solidarności", a rano pojawili się uczniowie, udzielając nam swojego poparcia - mówi Ewelina Gablewska z Komitetu Strajkowego w "Bronku". - Tak samo będzie jutro. Zamierzamy strajkować do skutku. Oczekujemy przede wszystkim poważnego traktowania nauczycieli, chcemy, aby zawód ten z powrotem zyskał na znaczeniu, ponownie stał się atrakcyjny również dla młodego pokolenia chociażby ze względu na zarobki, które obecnie atrakcyjne nie są.