KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski - KS Azoty Puławy 25:50 (13:27)
KSZO: Piątkowski, Baran - Skuciński 4, Ćwięka 4, Wojkowski 2, Włoskiewicz 5, Hubka 1, Rusin 3, Dwojak, Kogutowicz, Cukierski, Jagiełło, Jeżyna 4, Granat 1, Włodarski 1. Trener Tomasz Strząbała.
Azoty Puławy: Bogdanow, Borucki, Koszowy – Łangowski 3, Podsiadło 4, Baczko 5, Przybylski 2, Rogulski 8, Dawydzik 8, Gumiński 7, Seroka 5, Jarosiewicz 4, Skwierawski 2, Mchawrab 1, Adamczuk, Szyba 1. Trener Michał Skórski.
https://swietokrzyskie.cozadzien.pl/sport/kszo-odlewnia-ostrowiec-sw-azoty-pulawy-zdjecia/52365
Spotkanie rozpoczęło się bez większej niespodzianki, drużyna z Puław, w której kadrze znajdowało się kilku reprezentantów Polski, szybko uzyskała przewagę i bez większych problemów kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń. Kibice zgromadzeni przy Świętokrzyskiej co chwilę mogli oklaskiwać widowiskowe zagrania doświadczonej drużyny gości, ale reakcja na bramki pomarańczowo — czarnych była dużo bardziej żywiołowa. 75 bramek w 60 minut może świadczyć, o tym, jak szybkie było tempo tego spotkania. Dla KSZO najczęściej do bramki puławian trafiali Sebastian Włoskiewicz 5 razy oraz Jakub Ćwięka, Hubert Skuciński i Maciej Jeżyna po cztery bramki. Ten ostatni ze stuprocentową skutecznością wykonywał rzuty karne. Dla ostrowczan było to nie tylko historyczne spotkanie, ale również bardzo pożyteczne przetarcie przed walką o utrzymanie w gronie pierwszoligowców. Trener Tomasz Strząbała w ostatnich minutach skorzystał również z młodych wychowanków ostrowieckiego klubu, na parkiecie pojawili się Maciej Dwojak oraz Kacper Granat.
- Wszyscy wiedzieliśmy, że jest między jednym z ostatnich zespołów pierwszej ligi a zespołem, który ma zdobywać medale w Superlidze olbrzymia różnica - mówił na pomeczowej konferencji trener KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski Tomasz Strząbała - Jeżeli chodzi o ambicję, to nie mogę mieć żadnego zastrzeżenia do zespołu, jestem zadowolony z ich pracy. Mogę mieć zastrzeżenia do jednej z sytuacji, kiedy gramy z tak bardzo wymagającym zespołem i dojdziemy do sytuacji z bramkarzem, jeden na jeden to musimy grać skutecznie. Mecz z Puławami to było święto dl naszego zespołu, dlatego uznałem, że muszę dać zagrać wszystkim zawodnikom. Wszyscy pracują i starałem się dać szansę wszystkim na boisku. Z kilku akcji w ataku mogę być zadowolony, dziś zaimponował mi na środku rozegrania Dawid Rusin, widać było, że może pomimo kilku błędów wszedł bardzo ambitnie i pokazał mi, że warto w niego inwestować, jako środkowego rozgrywającego.
Niestety przygoda wojowników w rozgrywkach Pucharu Polski już się zakończyła, teraz czas skupić się na lidze, pierwszy mecz, w którym rywalem KSZO będzie drużyna rezerw Azotów Puławy, odbędzie się w Puławach w drugi weekend lutego, tydzień później do Ostrowca przyjeżdża AZS UW Warszaw.