Przez pierwsze minuty spotkania na boisku w Sandomierzu niewiele się działo, wprawdzie ostrowiecki zespół posiadał przewagę optyczną jednak nie potrafił udokumentować tego sytuacjami podbramkowymi. Dopiero w 23 minucie dośrodkowanie Radosława Kardasa wykorzystał Jakub Chrzanowski. Nasz napastnik zdołał poradzić sobie w polu karnym z trzema obrońcami Wisły i oddać strzał z którym duże problemy miał bramkarz gospodarzy Przemysław Janowski. Goalkeeper Wisły zdołał jednak wybić piłkę, niestety dla sandomierzan najszybciej do futbolówki doskoczył Kacper Ziółkowski i silnym strzałem wpakował ją obok bezradnego Janowskiego otwierając wynik spotkania.
W drugiej połowie ostrowczanie kontrolowali przebieg gry, piłkarze Wisły ograniczyli się praktycznie do gry z kontry. Dla KSZO sytuacje strzeleckie stwarzali Kamil Łokieć, Kamil Bełczowski, Jakub Chrzanowski i Bartłomiej Smuczyński, wynik nie ulegał jednak zmianie. Bardzo ciekawie zrobiło się w końcówce spotkania. W 87 minucie w świetnej sytuacji sam na sam z Janowskim znalazł się Mateusz Wróbel, niestety 16-letni zawodnik KSZO przegrał pojedynek z bramkarzem Wisły. Gdy wydawało się że wynik spotkania nie ulegnie już zmianie, w czwartej minucie doliczonego czasu gry w niegroźnej sytuacji w polu karnym KSZO Oskar Brociek faulował jednego z zawodników Wisły i sędzia Michał Górka z Tarnowa bez wahania wskazał na rzut karny. Jedenastkę mocnym strzałem w środek bramki Frątczaka wykorzystał Kamil Bętkowski, dając Wiśle jakże potrzebny w walce o utrzymanie punkt.
Wisła Sandomierz - KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 1:1 (0:1)
0:1 Kacper Ziółkowski 23 minuta, 1:1 Kamil Bętkowski 90+4 min. z rzutu karnego.
Skład KSZO: Frątczak - Łokieć, Kardas, Miłek, Rogoziński - Bełczowski, Burzyński, Puton, Ziółkowski ( Brociek) - Smuczyński, Chrzanowski.
Wisła: Janowski - Sornat, Konefał, Czerwiak, Chorab - Nogaj, Kamiński, Siedlecki, Sudy, Bętkowski - Piechniak.
- Mieliśmy mecz pod kontrolą, nic nie wskazywało na to że Wisła nam w jakimś stopniu zaszkodzi - powiedział trener piłkarzy KSZO 1929 Marcin Wróbel. - Piłka jest nieprzewidywalna, powinniśmy być skoncentrowani w każdej minucie meczu. Aktualnie jesteśmy na takim etapie, że ci którzy mają mniej minut rozegranych dostają więcej szans. Niestety w pewnych momentach popełniają błędy. Młody Mateusz Wróbel wyszedł i mógł zamknąć mecz w 87 minucie, niestety młodzieńcza fantazja doprowadziła że nie. Feralna 93 minuta, błąd kolejnego młodego zawodnika. Mecz który powinniśmy wygrać remisujemy. Chciałbym podziękować swojej drużynie, naprawdę pokazała kawał dobrej piłki, dużo zaangażowania, dużo chęci. Od dłuższego czasu prezentujemy się przyzwoicie.
- Kończymy ten majowy maraton, graliśmy co trzy dni - mówił po spotkaniu trener sandomierskiej Wisły Rafał Wójcik. - Muszę pochwalić drużynę za determinację i wiarę że uda odwrócić się losy meczu, a przynajmniej uda się doprowadzić do wyrównania, mimo stylu jaki prezentowaliśmy przez cały mecz. Zależało nam dzisiaj na zdobyciu punktów, chcieliśmy zmazać plamę jaką daliśmy w Sole Oświęcim.
Komplet wyników 30 kolejki IV grupy III ligi.
- Wisła Sandomierz 1-1 KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski
- Motor Lublin 1-1 Stal Rzeszów
- Stal Kraśnik 1-1 Chełmianka Chełm
- Sokół Sieniawa 2-0 Podhale Nowy Targ
- Hutnik Kraków 1-1 Wólczanka Wólka Pełkińska
- Czarni Połaniec 3-2 Wiślanie Jaśkowice
- Wisła Puławy 0-0 Orlęta Radzyń Podlaski
- Podlasie Biała Podlaska 0-2 Avia Świdnik
- Spartakus Daleszyce 2-2 Soła Oświęcim
W tabeli nie zaszły większe zmiany, pierwsze sześć zespołów traciło punkty. Na prowadzeniu Podhale Nowy Targ (70 pkt.), druga jest Stal Rzeszów (68 punktów). Pomarańczowo - czarni z 47 punktami na koncie zajmują szóstą pozycję. W najbliższą sobotę 18 maja w Rzeszowie ostrowczanie zagrają z ciągle liczącą się w walce o awans do drugiej ligi Stalą Rzeszów. Początek meczu o godzinie 17:00.
![Industria Kielce - SC Magdeburg [Live]](/img/2024/04/24/_min/img-1573.jpg)
