KSZO Ostrowiec- Karpaty MOSiR PWSZ AZS Krosno Glass 0:3 (23:25, 19:25, 12:25)
Skład KSZO: Monika Kacprzak, Julia Marcyjanik, Karolina Szczygieł, Monika Kawa, Kamila Kobus, Wiktoria Rdzanek oraz Izabela Klekot, Emilia Piotrowska, Oliwia Błaszczyk, Martyna Kmuk, Kaja Klepacz. Trener Marcin Cebo.
Jedynie w pierwszym secie ostrowczanki nawiązały wyrównaną walkę z zespołem z Krosna. W tej części zespół Marcina Cebo prowadził już nawet 20 do 15 i później 22 do 20 aby przegrać w końcówce 23 do 25.
Druga część podobnie jak pierwsza zaczęła się od wyrównanej walki, niestety taki stan trwał tylko do połowy seta (ostatni remis w tej części meczu to 10:10), później rywali systematycznie powiększały przewagę i zakończyły wygraną do 19.
Trzecia część była zdecydowanie najsłabsza w wykonaniu ostrowieckiego zespołu. Rywalki szybko odskoczyły na 2:9, a przy stanie 7:15 trener Cebo poprosił o czas, na niewiele to się jednak zdało, pomarańczowo -czarne popełniały dużo błędów i gładko przegrały do 12.
Był to zdecydowanie najsłabszy mecz siatkarek KSZO w tym sezonie, jak podkreśliła kapitan ostrowieckiego zespołu Karolina Szczygieł, przyczyną takiej sytuacji mógł być brak odpowiednich treningów oraz opieki trenerskiej w ostatnich dwóch tygodniach.
- Wszyscy wiedzą jaka jest sytuacja w klubie, teraz przez dwa tygodnie trenowałyśmy bez trenera - mówiła po spotkania kapitan zespołu KSZO Karolina Szczygieł. Wiem że to nie jest usprawiedliwienie, ale to na pewno wpływa na naszą dyspozycję. Nie wiem jak skomentować dzisiejszy mecz, bo z Gliwicami i z Toruniem grałyśmy dobrze i walczyłyśmy, a dzisiaj po prostu tego zabrakło. I jest mi bardzo przykro z tego powodu. Mam nadzieję że w kolejnym meczu będzie lepiej, już mamy trenera więc mam nadzieję że te treningi będą teraz bardziej profesjonalne. Dziś było podobnie jak w Toruniu, każdy set prowadziłyśmy bardzo wysoko, w końcówce jakbyśmy się bały wygrać. Mamy bardzo młody zespół, młode dziewczyny i myślę że jak przyłożymy się do treningów to coś z tego będzie. Zostałam wybrana kapitanem, więc jak nie ma trenera ja spełniam te obowiązki. Dziewczyny mi pomagają, nie jestem w tym sama. Dziękuję że przychodzą na treningi, że pracowałyśmy pomimo że nikogo z nami nie było.
- Karpaty były mocniejszym zespołem niż Budowlani - stwierdził nowy trener siatkarek KSZO Marcin Cebo - pokazały to przede wszystkim na zagrywce, w ataku też pokazały, na początku nie wyszło im przyjęcie. Później wszystko już funkcjonowało, miały przyjęcie, miały atak, rozrzuciły nas na siatce. Będziemy nad tym pracować i dążyć do tego żeby nie było takich momentów. Uważam że pierwsze dwa sety były bardzo dobre w wykonaniu dziewczyn. Szkoda tego pierwszego, ale taki jest sport. Potrzebujemy teraz spokoju ze strony mediów, będzie to trudne w naszym kraju. Chciałbym żeby ta sytuacja medialna się uspokoiła, żeby dziewczyny miały trochę spokoju, mam nadzieję że nasza gra będzie się poprawiać z meczu na mecz.