Holandia to jedna z rewelacji tegorocznych Mistrzostw Świata. Spodziewaliście się tak dobrych wyników?
Kay Smith: Cieszymy się grą w wielkim turnieju, a Holandia długo czekała na występ reprezentacji piłkarzy ręcznych w Mistrzostwach Świata. Jestem dumny z naszych wygranych i żałuje, że w pierwszej rundzie grupowej nie pokonaliśmy Norwegii. Mieliśmy szansę na zwycięstwo z rywalem ze światowej czołówki, było kilka bramek przewagi, lecz nie udało się uratować nawet remisu. Pozostał niedosyt, ale zrealizowaliśmy nasz cel i awansowaliśmy do drugiej fazy.
W drugiej fazie macie do rozegrania kolejne ciekawe spotkania.
Katar, Niemcy i Serbia to wymagający przeciwnicy, ale w każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo. Spotkanie z Niemcami ma szczególny wymiar dla Holendrów i zrobimy wszystko by sprawić niespodziankę. Dzięki naszemu udziałowi w polsko-szwedzkim turnieju może wzrosnąć popularność piłki ręcznej w moim kraju.
Dobrze się wam współpracuje ze szwedzkim selekcjonerem, Staffanem Olssonem?
To był wspaniały piłkarz ręczny, legenda i rozumie potrzeby zawodników. Pracujemy ciężko, widać postępy, jest także radość z gry. Olsson zwraca uwagę na detale, jego wskazówki są niezwykle cenne, przekazuje też zawodnikom pozytywną energię.
Jak oceniasz organizację mistrzostw w Polsce?
Bardzo mi się podoba. Gramy na pięknych halach, wspierają nas holenderscy kibice, których mnóstwo spodziewam się na konfrontacji z Niemcami. Podczas meczu z Norwegią byli wspaniali.
Polska mogła ugrać więcej w tegorocznym czempionacie?
W Polsce nie brakuje dobrych zawodników, macie dwa mocne kluby. Wiem, że liczyliście na więcej, ale przegraliście z bardzo mocnymi przeciwnikami – Francją, Słowenią, Hiszpanią. Doświadczenie w nich zdobyte zaprocentuje w kolejnych turniejach tej rangi.
Kto jest twoim faworytem Mistrzostw Świata 2023?
Dania.
Słyszałeś o problemach Industrii Kielce, mistrza Polski?
Tak, rozmawiałem o tym z kolegami. Liczę, że wszystko skończy się pozytywnie, z korzyścią dla piłki ręcznej. Kielce to poważny kandydat do wygrania Ligi Mistrzów. Może z nimi w fazie pucharowej zagra mój SC Magdeburg? My też celujemy w triumf w elitarnych rozgrywkach.