https://swietokrzyskie.cozadzien.pl/sport/kszo-1929-ostrowiec-sw-wolczanka-wolka-pelkinska/54713
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Wólczanka Wólka Pełkińska 0:1 (0:0)
Bramka 77 min. Kamil Matofij
W pierwszej części spotkania oprócz niecelnych strzałów z dystansu Trochima i Stanisławskiego oraz skutecznej obronie w sytuacji sam na sam Szymkowiaka na boisku niewiele się działo. W drugiej połowie piłkarze KSZO nieco się ożywili, niestety tylko na kilkanaście minut. Efektów w postaci bramki jednak zabrakło, więc i goście poczynali sobie coraz śmielej. W ciągu kilkunastu minut ponownie klasą popisał się bramkarz KSZO Karol Szymkowiak, który wybronił dwie sytuacje sam na sam i jeden kąśliwy strzał z kilkunastu metrów. W 76 minucie nasz goalkeeper jednak skapitulował. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, strzałem głową na bramkę zamienił Kamil Matofij, była to jedyna bramka, jaką tego dnia zobaczyli kibice zgromadzeni na stadionie przy Świętokrzyskiej 11.
- Wygraliśmy zasłużenie - powiedział na pomeczowej konferencji trener Wólczanki Wólka Pełkińska Daniel Myśliwiec - Nie zazdroszczę trenerowi Jojko sytuacji, jaka jest w klubie. Pierwszy raz byłem pewien, że mecz wygramy i to nie ze względu na to, że jesteśmy super- drużyną i wszystkich ogrywamy, ale to, co się dzieje teraz w Ostrowcu, było naszym dużym handicapem.
- Nie chciałem tego meczu przegrać, wiadomo, jaka jest sytuacja w klubie, ktoś musiał dziś poprowadzić drużynę - mówił tymczasowy trener KSZO Janusz Jojko - Gra z naszej strony nie była ciekawa, była słaba. Myślałem, że będzie trochę więcej ambicji i zaangażowania. Wiedziałem, że przeciwnik gra z kontry, dlatego pierwszą połowę zagraliśmy trochę ofensywniej, liczyliśmy na kontratak, nic z tego nie wyszło, w drugiej zagraliśmy wysoko pierwsze piętnaście minut i było widać po tych piętnastu minutach, że chłopcy już w ogóle siedli, nie mieli na tyle siły. Zrobiłem zmiany, ale te zmiany, które zrobiłem, też nic nie wniosły. Ze swojej strony mogę tylko przeprosić kibiców.
W innych ciekawszych spotkaniach 9 kolejki: Wisła Puławy pokonała Wisłę Sandomierz 3:2, Avia Świdnik pokonała rezerwy Korony Kielce 6:1, a mecz pomiędzy ŁKS-em Probudex Łagów i KS Wiązownica został przełożony ze względu na zagrożenie epidemiczne w drużynie gości.
W tabeli prowadzi Wisła Puławy - 21 punktów, Wisła Sandomierz z 17 punktami jest na trzecim miejscu, KSZO oraz rezerwy Korony z sześcioma punktami w strefie spadkowej, odpowiednio na 18 i 20 miejscu.