KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Podlasie Biała Podlaska 3:1 (0:1)
Skład KSZO: Lipiec - Zając, Sylwestrzak, Pawlik (70 min. Nawrot), Majda (20 min. Dereń), Brągiel, Gałecki (46 min. Kuzior), Stefanowicz, Żurek (46 min. Szela), Persona, Gruchała-Węsierski (70 min. Grudziński).
Fatalnie dla podopiecznych Rafała Wójcika rozpoczęło się sobotnie spotkanie z Podlasiem. Już w 5 minucie piłkę z siatki musiał wyjmować bramkarz KSZO Paweł Lipiec. Goście przechwycili piłkę w środkowej strefie boiska, ruszyli lewą stroną a nieupilnowany w polu karnym kapitan zespołu Kamil Kocoł bez większych problemów skierował futbolówkę do ostrowieckiej bramki. Szansę na wyrównanie pomarańczowo-czarni zmarnowali w 28 minucie, kiedy to z prawej strony boiska piłkę w pole karne zagrywał Tomasz Persona, niestety dobrze ustawiony Dawid Gruchała-Węsierski w piłkę nie trafił, a zamykający akcję Mateusz Zając nie zdołał z dwóch metrów skierować piłki do bramki rywali. W końcówce pierwszej części spotkania głównie za sprawą aktywnego Dariusza Brągiela ostrowczanie jeszcze kilkukrotnie gościli w polu karnym Podlasia, wyrównującej bramki nie udało się jednak zdobyć.
Na początku drugiej połowy ponownie gorąco zrobiło się pod bramką KSZO, po dograniu z rzutu wolnego uderzał jeden z zawodników drużyny przyjezdnej, na szczęście na posterunku znajdował się Paweł Lipiec, który zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Chwilę później akcja przeniosła się na drugą stronę boiska. Rozgrywający dobre spotkanie Jakub Pawlik pociągnął lewą stroną, precyzyjnie dograł do Persony, a ten płaskim strzałem doprowadził do wyrównania. Po zdobyciu bramki zespół Rafała Wójcika znacznie się ożywił. Ostrowczanie częściej rozgrywali piłkę na połowie przeciwnika i próbowali konstruować akcje zaczepne. W 77 minucie Szymon Kuzior wywalczył rzut rożny, Tomasz Persona dorzucił w pole karne, a tam najwyżej do piłki wyskoczył Mateusz Zając, który wykorzystując swoje warunki fizyczne, wyprowadził KSZO na prowadzenie. Pięć minut później pomarańczowo-czarni prowadzili już 3:1. W pole karne zagrywał Mateusz Szela, a wprowadzony w 70 minucie Michał Nawrot uderzył z pierwszej piłki, ustalając wynik spotkania.
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była jedną z najsłabszych, jakie mogę sobie wyobrazić - mówił po spotkaniu trener KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski Rafał Wójcik - W przerwie zaryzykowałem, zmieniliśmy ustawienie, cieszymy się, że to ryzyko się opłaciło.
Po 16 kolejkach IV grupy III Ligi na fotel lidera powróciła Siarka Tarnobrzeg. Zespół Sławomira Majaka pokonał dotychczasowego lidera, rezerwy Cracovii Kraków 1:0. KSZO z 23 punktami awansował na miejsce dziewiąte. Do siarki tracimy już tylko 8 punktów. W najbliższą niedzielę, podczas ostatniej kolejki rundy jesiennej KSZO zmierzy się w Nowym Targu z miejscowym Podhalem.