„Świętokrzyskie jakie cudne” – rozpoczęła swoje spotkanie z wyborcami Beata Szydło. W czasie konwencji poruszano tematy społeczne i zdrowotne. Europoseł Beata Szydło podsumowała czas rządów Prawa i Sprawiedliwości od 2015 roku. „Pozdrówmy białoczerwoną flagą, stąd, ze świętokrzyskiego, pozdrówmy całą Polskę” – kontynuowała premier.
„Ja nie przyjechałam tutaj dzisiaj jak jakiś ważny polityk z Warszawy, ja tu dzisiaj jestem jako jedna z Was, bo przecież to Wy obdarzyliście mnie zaufaniem i powierzyliście mi Wasze sprawy i również sprawy Polski wtedy w wyborach do parlamentu europejskiego i ja dzisiaj tam w Brukseli w Parlamencie Europejskim jestem jedną z mieszkanek Świętokrzyskiego i Małopolski” – mówiła Beata Szydło.
Następnie mieszkańcy mieli możliwość zadawania Beacie Szydło pytań, które dotyczyły spraw codziennego życia. Zaczęła strażak Agata Sajda:
„Udało mi się znaleźć pracę na umowę zlecenie i jest to dla mnie bardzo korzystne, bo przed 26 rokiem życia nie muszę odprowadzać podatku, co daje mi owocne zarobki. Czy w przyszłości możemy na to dalej liczyć?"
„Jeżeli będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość na pewno. To jest ogromna szansa dla młodych ludzi. Pani może studiować, kształcić się i realizować swoje marzenia i plany i tak będzie. I to będziemy robili, bo my robimy wszystko, co może wspomóc polskie rodziny młodych ludzi starszych ludzi” – odpowiedziała Beata Szydło.
Głos zabrała również radna miejska z Sandomierza Agnieszka Frańczak – Szczepanek:
„Sandomierz jest miastem, którego honorowym obywatelem jest Święty Jan Paweł II i to, co spotkało naszego honorowego obywatela, wspaniałego kochanego ojca Świętego dotknęła nas głęboko. Z mojej inicjatywy jako radni PiS-u napisaliśmy taki apel odnośnie obrony czci i godności i honoru Ojca Świętego. Proszę podpowiedzieć nam jeszcze jako radnym, jako mieszkańcom miasta i społeczności lokalnej, w jaki jeszcze sposób możemy protestować czy też wyrażać swoje niezadowolenie w kierunku tych osób, które próbują naruszać nasze świętości narodowe” – pytała radna.
„Gdzieś się pogubiła ta nasza wspólnota, przecież wszyscy jesteśmy tutaj w Polsce równi, wszyscy mamy te same prawa, dlaczego my mamy się czuć gorsi, mieszkając tutaj w Świętokrzyskim, w Małopolsce czy w Zachodniopomorskim, od tych którzy żyją gdzie indziej” – mówiła Beata Szydło.
„Dlaczego my mamy się czuć gorsi dlatego, że chodzimy do kościoła, że jesteśmy katolikami, dlaczego mamy się czuć gorsi od tych, którzy są lepiej od nas wykształceni. Każdy ma mieć równe prawa i to jest obowiązek państwa, żeby tych ludzi chronić i bronić tych słabszych” – zakończyła premier.
Spotkanie było inauguracją Trasy Programowej, którą ogłosił w piątek Jarosław Kaczyński.