Wszystko zaczęło się wczoraj wieczorem [23 października], gdy do dyżurnego pińczowskiej komendy wpłynęło anonimowe zgłoszenie informujące, że po ulicach miasta porusza się mężczyzna bez uprawnień do kierowania osobowym mercedesem. Funkcjonariusze, którzy zostali skierowani na miejsce, niestety nie napotkali zgłaszanego pojazdu. Okazało się, że zarówno mercedes, jak i jego właściciel, byli dobrze znani jednemu z policjantów drogówki, który wielokrotnie kontrolował go w przeszłości.
Szybko ustalono, że mężczyzna mieszka w niewielkiej miejscowości pod Pińczowem, więc policjanci udali się w tamtym kierunku. To okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ już po chwili w miejscowości Pasturka dostrzegli poszukiwany pojazd. Policjanci przystąpili do zatrzymania mercedesa w celu przeprowadzenia kontroli drogowej, jednak kierujący nie zareagował na wydawane sygnały świetlne i dźwiękowe, decydując się na ucieczkę. Chcąc zgubić radiowóz, zjechał w polną drogę, lecz gdy to nie przyniosło rezultatu, wrócił na drogę wojewódzką, kierując się w stronę swojego domu.
Ostatecznie porzucił samochód przed posesją i rozpoczął pieszą ucieczkę. Finał pościgu nastąpił wkrótce, gdy został zatrzymany przez policjantów. Za kierownicą mercedesa siedział 38-letni mężczyzna, dobrze znany mundurowym, który nie posiadał stosownych uprawnień. Badanie alkomatem nie wykazało w jego organizmie alkoholu, natomiast test na obecność narkotyków okazał się pozytywny. W trakcie dalszych czynności w samochodzie znaleziono porcję krystalicznej substancji, wstępnie zakwalifikowanej jako amfetamina. Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań, a noc spędził w policyjnej celi.
38-latek swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem przysporzył sobie poważnych problemów. Odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień oraz pod wpływem środków odurzających, a także za ich posiadanie. Dodatkowo samochód, którym kierował, został zabezpieczony. Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.