Kielczanie w niedzielnym spotkaniu będą musieli poradzić sobie bez kilku zawodników. Do tego grona należą Yoav Hofmeister, Dominick Zator oraz Konrad Matuszewski, którzy wciąż leczą urazy. Niestety, w kadrze zabraknie również Shumy Nagamatsu, Marcusa Godinho oraz Wiktora Długosza z powodu choroby.
– Yoav i Mata od poniedziałku wracają do normalnych treningów z drużyną. Będą przygotowywani do meczu z Cracovią. Jeśli chodzi o Dominika, to sprawa jest poważniejsza. Zmaga się z bolesnym urazem spojenia łonowego, który trwa już od dłuższego czasu. Czekamy na konkretną diagnozę. Na razie trenuje indywidualnie, więc nie bierzemy go pod uwagę. Dodatkowo pojawiły się problemy zdrowotne w drużynie – kilka osób zmaga się z chorobą, co obecnie stanowi największy problem. Cały czas trwają badania i konsultacje, ale Dominik na pewno nie będzie do mojej dyspozycji – powiedział trener Jacek Zieliński.
W Warszawie świetnie spisał się Rafał Mamla, który rywalizuje o miejsce w bramce z Xavierem Dziekońskim. Walka o wyjściową jedenastkę wśród bramkarzy cieszy trenera, ponieważ obaj prezentują wysoką formę.
– Rywalizacja wygląda bardzo dobrze. Od początku stycznia obaj ciężko pracują, aż miło popatrzeć. Tak jak mówiłem przed meczem w Warszawie – mamy dwóch bardzo dobrych bramkarzy. Rafał był minimalnie z przodu w tej rywalizacji, dlatego to on zagrał przeciwko Legii i spisał się znakomicie. Cieszę się, że Xavier cały czas naciska i jest mocno zmotywowany, by wrócić do bramki. Mamy dwóch młodzieżowców rywalizujących o miejsce w składzie i obaj są potencjalnymi kandydatami do reprezentacji U21 – dodał trener.
Najbliższy rywal Korony to jedno z objawień sezonu. Motor Lublin, wracający do Ekstraklasy po 32 latach, zadomowił się w środku tabeli. Trener kielczan doskonale zdaje sobie sprawę z siły przeciwnika.
– Skupiamy się na tym, co my chcemy grać. Oczywiście, Motor to najlepszy z beniaminków, prezentujący ofensywną, ciekawą piłkę. To powiew świeżości w lidze. W ich składzie jest kilku zawodników, którzy przeszli z klubem drogę od drugiej ligi do Ekstraklasy, co jest warte podkreślenia. W Lublinie tworzy się fajny klimat – piękny stadion, mnóstwo kibiców, bogaty właściciel. To zespół, który się rozwija. Po pierwszym meczu nie oceniam ich negatywnie – nasza liga jest specyficzna, a pierwsze kolejki nie dają jeszcze pełnego obrazu sił drużyn. Motor to solidna ekipa, ale my przygotowujemy się na walkę o pełną pulę. Zwycięstwo w pierwszym meczu przed własną publicznością na wiosnę jest dla nas priorytetem. Chcemy zbudować w Kielcach twierdzę, do której rywale będą przyjeżdżać z respektem. Musimy to zmienić – podkreślił Jacek Zieliński.
Ze względu na nieobecność kilku podstawowych zawodników, w pierwszym składzie dojdzie do zmian. Szczególnie odczuwalny może być brak Wiktora Długosza, który zaprezentował się świetnie w meczu z Legią, sprawiając rywalom sporo problemów.
– Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Wiktora nie da się zastąpić jeden do jednego, bo zawodników o takich parametrach szybkościowych trudno znaleźć. Warto jednak pamiętać, że jesienią nie zawsze był graczem podstawowym, więc jesteśmy przygotowani na różne warianty. Zagramy bez niego i wierzę, że nie wpłynie to negatywnie na naszą grę – może będzie wyglądała trochę inaczej, ale na pewno nie gorzej – podsumował trener.
Korona Kielce zagra w najbliższą niedzielę, 9 lutego. Początek meczu o godzinie 12:15.
