-
kolejka ORLEN Superligi wywieje Industrię Kielce do Legionowa. Oczywistym faktem jest, że to kielczanie są bezsprzecznym faworytem - mają może nie 100%, ale przynajmniej 99,9% szans na zwycięstwo, a co więcej, wielu kibiców spodziewa się kolejnej deklasacji rywala, podobnej do tej, którą Industria zafundowała Azotom Puławy.
Zepter Legionowo to drużyna, która od lat okupuje dolne rejony tabeli i z sezonu na sezon walczy głównie o utrzymanie w elicie. Latem jednak wykonali jeden ciekawy ruch - sprowadzili Szymona Wiadernego, znanego w Kielcach z kilku wcześniejszych sezonów. Sam fakt, że zagra przeciwko kolegom z byłej szatni, dodaje temu spotkaniu nuty sentymentalnej, choć trudno tu mówić o wielkich emocjach sportowych. Zresztą - które mecze Industrii poza tymi z Orlen Wisłą Płock można nazwać fascynującymi? Patrząc obiektywnie… niewiele.
Ale jedna rzecz przykuwa uwagę: trenerem Legionowa jest Tomasz Strząbała, doskonale znany w Kielcach. To szkoleniowiec, który przed laty pracował w klubie z Hali Legionów, a jego drużyny mają jedną wspólną cechę — twardą, uporządkowaną obronę. O tym, na co powinna szykować się Industria, opowiedzieli Krzysztof Lijewski oraz Szymon Sićko.
-Na pewno można się spodziewać bardzo twardej gry w obronie. To znak rozpoznawczy drużyn prowadzonych przez Tomka Strząbałę. Tomek zawsze uczula swoich podopiecznych, że mecze wygrywa się obroną, a nie atakiem. Ta drużyna już okrzepła, gra ze sobą kilkanaście miesięcy, a kilku nowych zawodników dodało jej jakości- mówi Krzysztof Lijewski.
-Leweręczny Wojciech Matuszak na prawym rozegraniu daje im dodatkową wartość -to doświadczony ligowiec, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Tak samo Mateusz Chabior, indywidualnie świetnie wyszkolony zawodnik kierujący atakiem. Ale to nie jest kluczowe. Najważniejsze, że każdy rywal ustawia się na nas wyjątkowo mocno, niezależnie od pozycji w tabeli. Musimy pamiętać, że tego meczu nie wygramy w pięć minut -liczy się wynik po ostatnim gwizdku- dodał.
-Nie możemy przespać słabszych fragmentów, jak to było z Puławami. W pierwszej połowie realizowaliśmy założenia, ale po przerwie przy korzystnym wyniku koncentracja spadła. W Legionowie nie możemy sobie na to pozwolić -to drużyna, która szybko biega do kontr, i na pewno jej nie zlekceważymy- skiwitował.
-To zespół, który się rozwija, co widać choćby po ich miejscu w tabeli. Jak każda drużyna prowadzona przez Tomasza Strząbałę - walczą w każdym spotkaniu, bez względu na przeciwnika- oznajmił Szymon Sićko
- Ale dużo zależy tylko od nas. Musimy pojechać tam i być skoncentrowani w 100%- podsumował.
Spotkanie w ramach 11. kolejki ORLEN Superligi pomiędzy Zepterem KPR Legionowo a Industrią Kielce odbędzie się w niedzielę, 23 listopada, o godzinie 16:00, w Arenie Legionowo.
