Tąpnięcie w kieleckim ratuszu ma bezpośredni związek z incydentem, który miał miejsce na ostatniej sesji rady miasta, kiedy radny Platformy Obywatelskiej rozpowszechnił mem, który w prześmiewczy sposób komentował przyjazd Karola Nawrockiego do Kielc.
Dla frakcji Marcina Burnszteina był to wystarczający pretekst, by zerwać koalicję z urzędującą prezydentką:
-''Przed weekendem odbyliśmy z Maciejem bardzo konkretną i życzliwą rozmowę. Zresztą Maciej i jego współpracownicy od miesięcy sygnalizowali chęć odejścia od współrządzenia miastem. Środowisko Macieja Burnszteina czuje ogromną potrzebę pewnej autonomii politycznej, która szczególnie w tak gorącym politycznie okresie jak teraz, może w ich oczach być zaburzona. Myślę, że możecie sami przyznać, że przez rok mojej pracy żadnych aspektów politycznych nie było. Była pełna otwartość, pełna chęć współpracy. ''-komentuje prezydentka Kielc, Agata Wojda.
Na mocy koalicji z ramienia frakcji Burnszteina stanowisko wiceprezydenta miasta obsadzone było przez Ewelinę Jastrzębską, która w związku z zerwaniem współpracy poddała się do dymisji:
-''Pani wiceprezydent Ewelina Jastrzębska zgłosiła dzisiaj dymisję, która jest naturalną konsekwencją decyzji, które zapadły w klubie Perspektywy. Chcę Ewelinie bardzo podziękować, bo to osoba wyjątkowa, którą cechuje ogromna życzliwość, zaangażowanie, kompetencje i sprawność merytoryczna. Jednocześnie bardzo bym chciała, żeby pozostała w strukturach miasta. Mam już dla niej przygotowaną propozycję.- dodaje prezydentka Kielc.
Zmiana formuły współpracy między Agatą Wojdą a klubem Perspektywy ma być nowym otwarciem do stworzenia szerszego porozumienia na poziomie rady miasta:
-''Jestem po wstępnych rozmowach z klubem Miasto Przyszłości i z panem przewodniczącym Marcinem Chłodnickim. Jest duża otwartość i wola współpracy. Swoją otwartość deklaruję wobec wszystkich radnych, także tych z Prawa i Sprawiedliwości.- podsumowuje prezydentka Kielc.
Zmiany w urzędzie miasta mają nie wpłynąć na planowane i realizowane inwestycje.