Marek Papszun w zeszłym sezonie dokonał historycznego sukcesu. Raków przed rokiem w Lublinie pokonał w finale Pucharu Polski Arkę Gdynia i po raz pierwszy wygrał te rozgrywki. Tym razem rywalem Rakowa będzie Lech Poznań, który już pięciokrotnie triumfował (1982, 1984, 1988, 2004 i 2009). Warto odnotować, że cztery ostatnie finały kończyły się porażkami poznaniaków. PGE Narodowy ponownie będzie stadionem na którym jedna z drużyn zacznie świętować zdobycie trofeum.
Swój udział w drodze do finału Rakowa mieli byli zawodnicy Korony Kielce. Pierwszym z nich jest Marcin Cebula, który pojawił się w starciu półfinałowym z Legią w doliczonym czasie gry. 26-letni pomocnik na początku marca przeszedł zabieg artroskopii kolana, dlatego wciąż nie jest gotowy na grę w większym wymiarze czasowym. Przez kontuzje z którymi się borykał w tym sezonie to był jego jedyny występ w tych rozgrywkach. Na szczęście udział w finale wydaję się być niezagrożony.
W barwach Rakowa grają także mistrzowie Polski Centralnej Ligi Juniorów z 2019 roku. Mowa o wychowankach Korony Danielu Szelągowskim i Wiktorze Długoszu, którzy stanowili o sile kieleckiego klubu. Obaj w obecnym sezonie w ramach Pucharu Polski pojawili się na boisku trzykrotnie, ale tylko po jednym spotkaniu pełne 90 minut. Szelągowski obecnie przebywa na wypożyczeniu w Warcie Poznań.
Czwartym piłkarzem, który zamienił Kielce na Częstochowę jest Iwo Kaczmarski. Wychowanek Korony wciąż jest młodym i perspektywicznym zawodnikiem. Jego potencjał dostrzegło włoskie Empoli, które zimą wykupiło 17-latka z Rakowa. Marek Papszun nie dał jednak zbyt dużo szans pomocnikowi. Iwo Kaczmarski na palcach jednej ręki może policzyć swoje występy podczas rocznego pobytu w Częstochowie. W wieku 16 lat i 93 dni stał on się drugim najmłodszym strzelcem gola w historii Ekstraklasy po Włodzimierzu Lubańskim (16 lat i 72 dni). Było to w meczu pomiędzy Koroną, a ŁKS-em, kiedy Daniel Szelągowski również trafił do siatki.
Finał Pucharu Polski między Lechem i Rakowem odbędzie się 2 maja (poniedziałek) o godzinie 16:00 na PGE Narodowym.