W sobotę, 18 kwietnia przed godziną 6 rano doszło do dużego pożaru podkładów kolejowych przy ul. Kolejowej w Kunowie.
- Do zdarzenia łącznie zadysponowano 7 samochodów ratowniczo-gaśniczych – 29 strażaków. Istniała możliwość rozprzestrzeniania się ognia na sąsiednie składowisko podkładów. Po wstępnym przygaszeniu dokonano częściowej rozbiórki hałdy i przelano ją wodą. W czasie działań na miejsce przyjechała koparka kolejowa, która pomagała przy rozgarnięciu nadpalonych materiałów celem ułatwienia strażakom dogaszania pogorzeliska. - informuje mł. bryg. Barbara Majdak.
Akcja trwała prawie 5 godzin. Z dużym ogniem walczyli strażacy również wczoraj w Gromadzicach. Tam palił się pustostan.
- Paliły się trzy nieużytkowane budynki gospodarcze przylegających do siebie w kształcie podkowy. Dwa budynki posiadały konstrukcję drewnianą i objęte były w całości pożarem, trzeci obiekt natomiast był murowany, a ogień rozprzestrzeniał się jedynie po jego drewnianej więźbie dachowej. Pożarem objęte również były rosnące w pobliżu drzewa i krzewy. W budynkach nie było żadnych instalacji - informuje mł. bryg Barbara Majdak i dodaje, że dojazd do miejsca zdarzenia dla samochodów gaśniczych był utrudniony i możliwy tylko przez pole uprawne na którym rósł rzepak.
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu wody na palące się budynki. Następnie ratownicy przeszukali pomieszczenia, w których mogły przebywać ewentualne osoby poszkodowane nie znajdując nikogo. Po przygaszeniu pożaru zastępy przystąpiły do rozbiórki tlących się drewnianych elementów konstrukcyjnych i przelewania ich wodą. Po dokładnym dogaszeniu całość sprawdzono kamerą termowizyjną.
Miniony weekend to również tradycyjnie o tej porze wyjazdy do pożarów traw. Strażacy wyjeżdżali do 7 to pożarów traw i poszycia. W tym roku doszło już do ponad 130 takich pożarów. Jak zaznaczają strażacy to głównie podpalenia - te zagrażają nie raz ludziom. Pożary traw to też katastrofa dla zwierząt które nie rzadko w nich giną.