KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Avia Świdnik 0:1 (0:0)
Bramka 51' Wojciech Białek
KSZO 1929: Karol Szymkowiak — Mateusz Zając, Radosław Sylwestrzak, Matheus Camargo (73 Kacper Dereń ), Jarosław Czernysz, Szymon Kuzior (73 Arleison Martínez), Maciej Stefanowicz (58 Jakub Pawlik), Dariusz Brągiel, Tomasz Persona (85 Kamil Grudziński), Bartosz Żurek (58 Franciszek Lipka), Patryk Domagała.
Ekipa Rafała Wójcika przystąpiła do spotkania z Avią bez pauzujących za żółte kartki Michała Nawrota i Mateusza Szeli, nasz szkoleniowiec nie mógł więc skorzystać z dwóch zawodników, którzy w ostatnich meczach napędzali ofensywne akcje pod bramkami rywali. Pierwsza część spotkania ze wskazaniem na Avię to goście stworzyli kilka sytuacji bramkowych, na szczęście stojący między słupkami KSZO Karol Szymkowiak zachowywał czyste konto. Sytuacja ta zmieniła się jednak na początku drugiej części meczu. 39-letni już Wojciech Białek otrzymał dogranie od Pawła Perduna i po biegowym pojedynku z dwójką naszych stoperów uderzył w długi róg bramki KSZO, pokonując interweniującego Szymkowiaka. Kilka minut później ostrowczanie mieli świetną okazję do wyrównania. Bartosz Żurek otrzymał świetne podanie od Jarosława Czernysza i zdecydował się na strzał. Uderzenie naszego pomocnika nie było jednak zbyt precyzyjne i bramkarz Avii Andrzej Sobieszczyk zdołał uchronić swój zespół od utraty bramki.
- To już nasze ósme zwycięstwo, więc brawa dla drużyny, że cały czas wychodzi zmotywowana - mówił po spotkaniu trener Avii Świdnik Łukasz Mierzejewski - Dzisiaj podeszliśmy mentalnie nastawieni bardzo dobrze, mamy też jakościowych zawodników, którzy potrafią to wykorzystać.
- Gratuluję drużynie Avii wyniku, zwycięskiej serii, trzech punktów i Wojtka Białka, bo gdybym ja go dziś miał w składzie wynik mógłby być odwrotny - powiedział trener pomarańczowo-czarnych Rafał Wójcik - Tacy napastnicy często decydują o losach meczu. Dziś byliśmy zespołem trochę słabszym, cały czas borykamy się z problemami pierwszej linii ofensywnej, nie stwarzamy wielu sytuacji i nie mamy takiego zawodnika, który wykorzystywałby tę jedną sytuację.
Dla piłkarzy ze Świdnika było to już ósme zwycięstwo z rzędu, pomarańczowo-czarnym natomiast nie udało się utrzymać passy spotkań bez porażki. W tabeli KSZO pozostaje na siódmym miejscu. Liderem jest tarnobrzeska Siarka, która w innym sobotnim spotkaniu pokonała Podhale Nowy Targ 2:0.
