W miniony weekend szóstą kolejkę spotkań rozegrały zespoły występujące w Świętokrzyskiej IV Lidze. Kolejne trzy punkty zainkasowali piłkarze Staru Starachowice. Tym razem zespół Arkadiusza Bilskiego pokonał w Rudkach tamtejszy GKS. Ten ciekawy pojedynek zgromadził na trybunach kameralnego obiektu w gminie Nowa Słupia rekordową ilość około 400 sympatyków z obydwu klubów. W pierwszych 45 minutach kibice nie zobaczyli żadnej bramki, tuż po przerwie na prowadzenie po bramce Bartosza Gębury wyszli goście. Do remisu kilkanaście minut później bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego doprowadził Kacper Wiecha. Gospodarze nie zdołali utrzymać tego wyniku do końca meczu, w 81 minucie Piotr Ostrowski uderzył z lewej nogi ustalając wynik spotkania na 2:1 dla Staru.
W innym spotkaniu IV ligi Alit Ożarów przegrał w Staszowie z tamtejszą Pogonią 1:4, honorową bramkę dla Alitu zdobył w 50 minucie Kacper Piechniak. Ożarowianie wszystkie bramki tracili w pierwszej połowie, najpierw w 12 minucie na 1:0 dla Pogoni strzelił Patryk Kukiełka, a to co działo się od 41 do 44 minuty kibice zapamiętają na dużo dłużej. W ciągu tych kilku minut Ernest Rozmysłowski trafił do bramki Przemysława Janowskiego trzykrotnie i na przerwę Pogoń schodziła prowadząc 4:0. W tabeli po 6 kolejkach prowadzi ŁKS Probudex Łagów, który zgromadził 15 punktów, drugi GKS Nowiny, trzeci Granat Skarżysko oraz Czarni Połaniec i Star Starachowice mają po 13 punktów. Alit Ożarów z czterema punktami zajmuje 15 miejsce. Szansę na podbudowanie swojego bilansu ożarowianie będą mieli już w najbliższą sobotę, kiedy to podejmować będą na własnym boisku Orlicz Suchedniów, początek meczu o godzinie 16. Z kolei w niedzielę w Starachowicach hit kolejki, Star zagra ze spadkowiczem z III ligi Czarnymi Połaniec. Początek meczu o godzinie 16.
W Lidze Okręgowej tempa nie zwalnia Stal Kunów, która po ciężkim meczu pokonała Hetmana Włoszczowa 1:0, bramkę na wagę trzech punktów dla Stali zdobył w 5 minucie doliczonego czasu gry Piotr Mazepa.
Ciekawy pojedynek zobaczyli kibice w Brodach, skazany na “pożarcie“ Świt Ćmielów długo stawiał opór drużynie gospodarzy. Pierwsza bramka meczu padła dopiero w 57 minucie, a strzelcem był Michał Wojton z Kamiennej. Ten sam zawodnik podwyższył wynik na 2:0 w 70 minucie, sześć minut później ćmielowianie za sprawą Patryka Nowaka zdobyli kontaktową bramkę. W końcówce do głosu ponownie doszli gospodarze, grający trener Kamiennej Marcin Dynarek ustalił wynik na 3:1. - Mimo szerokiej kadry nie mogłem dzisiaj liczyć na wszystkich ze względu na kontuzje. Mecz wygraliśmy, to cieszy i cieszy zadowolenie kibiców którzy dzisiaj się pojawili na stadionie w Brodach - mówił po spotkaniu Dynarek.
Bez punktów z trudnego terenu w Morawicy wracali piłkarze OKS-u Opatów. Zespół Dariusza Pietrasiaka przegrał 3:1 a wszystkie bramki dla Moravii zdobył Rostisław Pryjmak, honorowo dla OKS-u już w doliczonym czasie gry strzelił Piotr Frańczak.
W tabeli po czterech kolejkach na prowadzeniu Stal Kunów 10 punktów, Kamienna Brody z sześcioma punktami jest na ósmej pozycji. Czternasty jest OKS Opatów, który zgromadził zaledwie 4 punkty. Bez zmian na ostatnim szesnastym miejscu Świt Ćmielów z zaledwie jednym punktem. W następnej kolejce Świt zagra u siebie ze Spartą Kazimierza Wielka, OKS Opatów również u siebie z Wichrem Miedziana Góra. Piłkarze Kamiennej brody pojadą na mecz ze Spartą Dwikozy a ekipa lidera Stali Kunów również na wyjeździe zmierzy się z Victorią Skalbmierz. Wszystkie mecze w niedzielę od godziny 16,