Trwa dobra passa piłkarzy KSZO w III lidze

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Wisła Sandomierz 3:1 (1:0)

1:0 Jakub Chrzanowski 29 min. 2:0 Szymon Stanisławski 65 min. 3:0 Przemysław Dwórzyński 84 min. 3:1 Krzysztof Zawiślak 86 min.

KSZO 1929: Szymkowiak – Głaz, Mężyk, Dwórzyński, Kraśniewski – M. Kaczmarek, Trochim, Zaklika, Ziółkowski (53 min. Persona), Chrzanowski (73 min. Mąka), Stanisławski.

Wisła: Polit – Kuśmierczyk, Kajpust, Wojcinowicz, Chorab (70 min. Mażysz) – Zawiślak, Tyl, Kmiotek, Kołoczek, Bełczowski (46 min. Piątkowski) – Matuszewski (72 min. Klockowski).

https://swietokrzyskie.cozadzien.pl/sport/kszo-1929-ostrowiec-sw-wisla-sandomierz-zdjecia/55245

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

W bardzo trudnych warunkach przypadło dziś grać piłkarzom KSZO Ostrowiec i Wisły Sandomierz. Wprawdzie wyżej notowani goście starali się więcej rozgrywać piłkę, jednak nie udało im się uchronić od kontrataków KSZO. Pomarańczowo - czarni pierwszą bramkę zdobyli w 29 minucie, kiedy to Jakub Chrzanowski dobił piłkę do bramki Wisły po strzale Szymona Stanisławskiego. Sandomierzanie próbowali odrabiać straty, jednak to miejscowi zdobyli kolejną bramkę. Wojciech Trochim zagrał do Szymona Stanisławskiego, a ten wślizgiem wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez Adama Polita. Po okresie ataków Wisły piłka ponownie powróciła w pole karne gości i w 84 minucie ostrowczanie zdobyli trzecią bramkę. W podbramkowym zamieszaniu najlepiej zachował się Przemysław Dwórzyński i strzałem z kilkunastu metrów po raz trzeci tego dnia pokonał Polita. Grający do końca podopieczni Rafała Wójcika honorową bramkę zdobyli w 87 minucie, dobrze spisującego się dziś w bramce KSZO Karola Szymkowiaka pokonał Krzysztof Zawiślak.

- Wiedzieliśmy, że Wisła jest w dobrej dyspozycji, potwierdza to zresztą jej lokata w tabeli — mówił po spotkaniu trener KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski Tadeusz Krawiec — spodziewaliśmy się, że Wisła dziś zaatakuje, że będzie posiadała piłkę, byliśmy na to przygotowani i tak naprawdę wypunktowaliśmy dzisiaj Wisłę. Trzy kontrataki, które nam naprawdę wyszły i 3:0. Szkoda tej straconej bramki, myślę, że ten wynik 3:0 podkreśliłby jednak bardziej tę naszą mądrość piłkarską, cóż wszystkiemu nie można zapobiec. Gratuluję dziś drużynie mądrości i skuteczności. Zwycięstwo nas bardzo cieszy, bo chcieliśmy udowodnić, że KSZO Ostrowiec to licząca się marka w województwie świętokrzyskim. Warunki dziś były tragiczne, ciągłe opady deszczu, błoto, nie dało się inaczej przygotować boiska, zawodnicy na pewno bardzo mocno odczują ten mecz w nogach. Zrobimy wszystko, aby przygotować drużynę na 90 minut kolejnego meczu z Wiązownicą. Na pozycji bramkarza chcieliśmy dać dziś szansę Karolowi Szymkowiakowi, pracuję ciężko na treningach, jest w dobrej dyspozycji, Paweł Lipiec bronił ostatnio w pucharze z Górnikiem, nie mieliśmy do niego żadnych zastrzeżeń, bronił bardzo dobrze, chcieliśmy teraz dać szansę Karolowi, cieszę się, że dzisiaj w dobrym stylu tę szansę wykorzystał.

- Dzisiejszy mecz przypominał trochę spotkanie KSZO z Górnikiem, tylko gdy Górnik dostał dwie minuty szans, to je w samej końcówce wykorzystał - stwierdził trener sandomierskiej Wisły Rafał Wójcik - Gratuluję KSZO zwycięstwa, uważam, że byli konkretni, natomiast my zagraliśmy dobry mecz, a nie byliśmy konkretni. W polu karnym było widać indolencję z naszej strony i brak zimnej krwi i to zdecydowało o naszej porażce. Zespół, który strzela w tak trudnych warunkach bramkę jako pierwszy, może się później cofnąć i wykorzystać te warunki. Myśmy musieli prowadzić w tych trudnych warunkach atak pozycyjny, przychodziło nam to bardzo ciężko. Może w następnym spotkaniu to szczęście się odwróci.

W tabeli KSZO z 23 punktami na dziesiątej pozycji. Już w najbliższą niedzielę 8 listopada pomarańczowo - czarni zagrają spotkanie 17 kolejki z KS Wiązownica. Początek wyjazdowego spotkania o godzinie 13:30.