Radio Rekord Świętokrzyskie mobilne Radio Rekord Świętokrzyskie
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==

Odpocznij w dobrym towarzystwie, czyli o ławeczce generała

Odpocznij w dobrym towarzystwie, czyli o ławeczce generała

Mówiąc na  progu majowych rocznic o Konstytucji 3 Maja warto przypomnieć, że Tadeusz Kościuszko był obrońcą Konstytucji 3 maja w wojnie z 1792 r. z Rosją - za udział w niej został przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego odznaczony złotym Orderem Virtuti Militari. Kiedy Rzeczpospolita po drugim rozbiorze chyliła się ku katastrofie, to on podjął walkę o Wolność, Całość i Niepodległość. Jako Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej w czasie powstania w 1794 r. był de facto przywódcą tak narodu, jak i całego państwa, zwłaszcza że jako pierwszy włączył chłopów polskich w dzieło walki o Niepodległą, obiecując im uwolnienie z poddaństwa. Insurekcja 1794 r. wobec przemocy wrogich sąsiadów upadła, ale uratowała godność i honor narodu, a jej hasła patriotyczne i społeczne wytyczyły w polskich dziejach szlak ku niepodległości.

6 czerwca 1794 roku na wschód od Szczekocin doszło do jednej z największych bitew w historii XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej. Naprzeciw 15-tysięcznej armii Tadeusza Kościuszki stanęła potężna połączona armia rosyjsko-pruska w sile około 27 tysięcy żołnierzy. Połączonymi siłami rosyjsko-pruskimi dowodził Król Fryderyk Wilhelm II i generał Fiodor Denisow. Działania armii pruskiej opierało się na miażdżącej przewadze artylerii, nieprzyjaciel dysponował aż 134 armatami przy 33 polskich. Rosjanie przeprowadzili atak z lewego skrzydła, a Prusacy z prawego, po kilku godzinach krwawych walk zwyciężyły siły rosyjsko-pruskie. Porażka w tej bitwie doprowadziła do upadku morale powstańców. Odcięto Kraków, który upadł niespodziewanie szybko, a inicjatywa operacyjna przeszła w ręce zaborców.

Pod Szczekocinami śmiertelnie ranny został Bartosz Głowacki, bohater spod Racławic.  Racławickie kosy upamiętnione w tekście polskiego hymnu narodowego stały się symbolem ofiarności w walce o niepodległość i powodem do dumy dla pokoleń polskich chłopów. Symbolem kosynierów został sam Bartosz Głowacki, który jako pierwszy dotarł do rosyjskiej artylerii i czapką zgasił lont nieprzyjacielskiego działa. 8 kwietnia 1794 roku Wojciech Bartosz, razem z dwoma innymi kosynierami – Stanisławem Świstackim i Jędrzejem Łakomskim – został awansowany do stopnia chorążego w nowo powołanym regimencie Grenadierów Krakowskich. Chłopscy żołnierze odebrali stopień wojskowy na Wawelu z rąk naczelnika powstania, Tadeusza Kościuszki. Wojciech otrzymał także nowe nazwisko – od tamtej pory był znany jako Bartosz Głowacki.

Kościuszko w sporządzonym raporcie po bitwie wykazał męstwo dowódców i żołnierzy. Wymienił sierżanta II regimentu Franciszka Dreysarza „który, mając obydwie nogi od kuli armatniej urywane, wołał jeszcze do swoich: Bracia, brońcie ojczyzny! Śmiało brońcie, zwyciężajcie!”.

Dwór w Ludyni, w powiecie włoszczowskim, był świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych. Obok jest zbór ariański lub kalwiński, zwany także lamusem dworskim, który jest starszy od dworu. Tu żywa była tradycja reformacji i Braci Polskich. Tutaj przebywał też naczelnik Tadeusz Kościuszko. 

Jest to jedyny zachowany dwór w Polsce, w którym udokumentowana jest obecność Naczelnika. Współcześni Kościuszce właściciele dworu, byli jego znajomymi – był tu prawdopodobnie jeszcze przed rokiem 1794. Mógł być także po raz drugi, po przegranej bitwie pod Szczekocinami w 1794 roku. Stanisław Gieżyński - właściciel dworu, pielęgnuje tradycje kościuszkowskie, organizuje imprezy z nim związane, zrobił tu pokój Kościuszki, gdzie jest stała wystawa jemu poświęcona. Zbiera pamiątki związane z generałem i jego epoką. Są więc portrety i grafiki, pieniądze z czasów powstania kościuszkowskiego, pokwitowania podatku, a nawet menu z francuskiej restauracji ozdobione wizerunkiem Kościuszki.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Oficjalnych zapisków na ten temat pobytu generała nie ma, ale zachował się rysunek z końca XIX wieku, przedstawiający kamienną ławkę pod dwoma prastarymi lipami, które rosną przed dworem w Ludyni. Podpis brzmi: "Ławka Kościuszki". Może więc rzeczywiście właśnie tutaj nasz bohater odpoczywał po znojach okrutnej bitwy? Przekazy głoszą, że generał zostawił też w Ludyni swoją brzytwę, ale zaginęła.

Ludynia przeszła nie tylko do  historii oręża, ale też kina. W latach 80. ubiegłego wieku kręcono tu niektóre sceny do adaptacji "Syzyfowych prac" Stefana Żeromskiego, a kilka lat temu nagrywano fragmenty filmu "Przedwiośnie" w reżyserii Filipa Bajona. Ludynia była wówczas powieściową Nawłocią, domem rodzinnym Cezarego Baryki i wybrana ją spośród dziesiątek innych miejsc w Polsce. To tutaj grali swoje role między innymi Maciej Stuhr i Mateusz Damięcki. Również scenograf Alan Starski szukał tu inspiracji podczas prac nad scenografią do "Pana Tadeusza".

Insurekcja Kościuszkowska dogasła również niedaleko Włoszczowy, w Radoszycach ( powiat konecki). Noc z 14 na 15 listopada1794 roku spędzili powstańcy w Końskich i na kwaterach w pobliskich wsiach. Każda chwila odpoczynku przynosiła wielką ulgę dla wyczerpanych krańcowo ludzi, którzy zmuszeni byli iść najczęściej pieszo, prowadząc osłabione wierzchowce za uzdę. Majster szewski, a zarazem pułkownik 20 regimentu milicji mazowieckiej, Jan Kiliński, biorący udział w pochodzie, tak oto opisuje niedolę tych żołnierzy, którzy wytrwali do Końskich:

"Ponieważ bardzo zimno było, a było wielu żołnierzy, którzy ani płaszczów, ani butów na nogach nie mieli, ani można było żadnym sposobem tak prędko im maszerować, bo lud całkiem od deszczu był przemoczony, a nie mieli się czym okryć od słoty, która już kilka dni nieustannie padała, a przy tym nie można było dostać
chleba kawałka, za pieniądze kupić, a nie cóż tym biednym, którzy ani grosza jednego nie mieli."

 

 

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

 

 

 

 

 

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM2IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM2IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjM3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy