Praca socjalna to kierunek, który daje wiele możliwości rozwoju oraz miejsc pracy nie tylko w Polsce ale także poza jej granicami. Zapotrzebowanie na pracowników socjalnych jest ogromne o czym mówi rektor świętokrzyskiej szkoły wyższej dr Ksenia Buglewicz.
- Ten kierunek jest o tyle istotny i pomysł się wziął stąd, że w zasadzie rosną potrzeby w tym zakresie, jeżeli chodzi o potrzeby społeczne. Z racji tego, mili Państwo, że po tym kierunku możecie znaleźć pracę w takich miejscach jak chociażby ZOLE i tego rodzaju placówki, ale to jest tylko jeden aspekt. Co więcej, ciekawa jest sytuacja pod tym kątem, że jest też zapotrzebowanie na pracowników w tym zakresie również za granicą. Więc gdyby ktoś z Państwa miał zamiar emigrować i chciał przy okazji mieć podbudowę w formie właśnie konkretnej edukacji w tym zakresie i wykształcenia, to jest to również taki asumpt, który daje Wam dodatkowe punkty, jeżeli przyszły pracodawca rozpatruje Waszą kandydaturę - mówi rektor Ksenia Buglewicz.
Warto też zwrócić uwagę na aktualne problemy społeczeństwa a szczególnie najmłodszych. Młodzież i dzieci coraz częściej popadają w problemy związane z odrzuceniem lub brakiem podstawowych relacji z rodzicami czy też rówieśnikami.
- Jest to o tyle istotne, że jest to kierunek, który jest naprawdę bardzo ściśle nastawiony w tym momencie na relacje, na komunikację, a pamiętajmy o tym, że żyjemy w świecie, gdzie te relacje są zaburzone w dużym stopniu. Bardzo wiele osób ma problemy. Co więcej, jest bardzo duże zapotrzebowanie, chociażby w tym momencie na rodzinne domy dziecka, na rodziny zastępcze. Zwróćcie Państwo uwagę na to, ta piecza zastępcza, to w tym momencie jest coś, co wypiera takie tradycyjne, tę tradycyjną formułę, która jeszcze do niedawna funkcjonowała. Ponieważ jest zaobserwowane, że jeżeli są te grupy mniejsze, jeżeli dzieci mają możliwość być bardziej dostrzegane przez opiekunów, którzy są z nimi, nie ukrywajmy, 24 godziny na dobę mogą im poświęcić czas, zaangażowanie. Te dzieci czują się właśnie jak w rodzinie dzięki temu, to tym łatwiej jest im później odnaleźć się z kolei w społeczeństwie, ale łatwiej sobie również radzić z różnymi problemami, z którymi te dzieci się borykają i młodzież - dodała rektor.