Radio Rekord Świętokrzyskie mobilne Radio Rekord Świętokrzyskie
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==

Lekcja szczypiorniaka od mistrza Danii

Lekcja szczypiorniaka od mistrza Danii
Duńska twierdza nie śpi

Słynna Sparekassen Danmark Arena, wypełniona po brzegi czerwonym morzem duńskich kibiców, od pierwszych minut była potężnym atutem gospodarzy. Aalborg doskonale wiedział, jak wykorzystać tę energię, by narzucić własne, szybkie i agresywne tempo gry.

Pierwsze pięć minut w sporcie często bywa jedynie rozpoznaniem rywala, próbą wyczucia rytmu meczu. Ale nie w piłce ręcznej – tutaj akcje zmieniają się w ułamku sekundy, a wynik potrafi zmieniać się jak w kalejdoskopie.

Te jednak ukazały jednak siłę zespołu gospodarzy, którzy jako pierwsi rozpoczęli strzelanie. Słaba gra w ataku kielczan sprawiła, że Duńczycy z łatwością dochodzili do sytuacji rzutowych. Po pięciu minutach Industria przegrywała już 3:0, nie mając na koncie żadnej akcji, która mogłaby realnie zagrozić bramce Aalborga.

Pierwsza bramka dla kielczan padła dopiero w siódmej minucie za sprawą Alexa Vlaha, który chwilę później trafił również na 3:2. W 9. minucie nadarzyła się ogromna szansa na remis i Szymon Sićko wytrzymał presję, wyrównując stan meczu.

W kolejnych minutach obie drużyny grały jak równy z równym. Kielczanie starali się dotrzymać kroku faworytowi, jednak Aalborg robił wszystko, aby jak najszybciej zdystansować przeciwnika. Dobrze spisywał się ponownie Klemen Ferlin, który zanotował kilka ważnych interwencji.

W 19. minucie tablica wyników wskazywała już 9:5 dla gospodarzy. Ostatnie minuty pierwszej połowy przebiegały pod dyktando mistrza Danii. Kielce miały swoje momenty, jednak nie wystarczyło to, by odrobić straty, i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:10.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
Mistrz Danii grał po mistrzowsku

Kwadrans spędzony w szatni był dla kielczan okazją, by zapomnieć o tym, co wydarzyło się w pierwszej połowie. Jednak Aalborg bardzo szybko przypomniał wicemistrzom Polski, dlaczego przegrywają – już na samym początku drugiej części gry gospodarze podwyższyli prowadzenie do +7 (17:10).

Ekipa z Danii była nie do zatrzymania, jakby funkcjonowała w innej galaktyce, w zupełnie innej czasoprzestrzeni. Chwilę później gospodarze zdobyli swoją 20. bramkę. Czy po stronie gości pojawiały się jakiekolwiek przebłyski? Raczej nie, a jeśli już, to trwały one tyle co mrugnięcie oka. Do takich pojedynczych pozytywów można zaliczyć „wkrętkę” Alexa Dujszebajewa, jego popisowe zagranie.

To jednak nie zatrzymało Duńczyków – wręcz przeciwnie, Aalborg był coraz bardziej rozpędzony, a różnica dziesięciu bramek zbliżała się nieubłaganie. Wahała się między +8 a +9. Taka sytuacja musiała w końcu przynieść wyraźniejszy odjazd… a jednak kielczanie próbowali zmniejszać straty.

Różnica klas była jednak aż nadto widoczna. Ciężko się na to patrzyło. Jak nietrudno się domyślić, Industria przegrała to spotkanie 34:27.

Industria Kielce – Aalborg 34:27 (10:16)

Kielce: Ferlin, Morawski – Nahi, Jarosiewicz 2, Latosiński, Sićko 6, D. Dujszebajew 2, Olejniczak 1, Jędraszczyk, Vlah 4, A. Dujszebajew 7, Maqueda, Kounkoud, Karaliok 3, Monar 3, Rogulski

Aalborg: Landin, Norsten – Nilsson 5, Sagosen 2, Smit, Arnoldsen 6, Ronningen, Anderson 1, Hald, Hoxer 5, Blonz, Bjornsen 3, Antonsen 1, Moller 1, Knorr 5, Juul 4, Munk 1

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy