Goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie po trafieniu Theo Monara, który bez problemu zdobył bramkę. Gospodarze szybko wyrównali, ale chwilę później Industria ponownie objęła prowadzenie. Piotrkowianin popełniał w pierwszych minutach proste, szkolne błędy, co sprawiło, że już w 4. minucie przegrywał różnicą trzech goli (1:4). Szybkie konstruowanie akcji przez kielczan sprawiało rywalom spore problemy.
Jednak wicemistrzowie Polski również mieli momenty zawahania, co pozwoliło gospodarzom na zmniejszenie strat – w 9. minucie tablica wyników pokazywała już tylko 4:5. Świetna postawa bramkarza Piotrkowianina doprowadziła do remisu tuż po 10. minucie. Brak dekoncentracji w kluczowych momentach sprawił, że gospodarze mieli okazję wyjść na prowadzenie, ale nie wykorzystali jej.
Kolejne minuty przypominały walkę na bokserskim ringu – kielczanie prowadzili jedną bramką, ale ich rywale natychmiast wyrównywali. Obrona Industrii nie funkcjonowała jak zwykle, a Bekir Cordalija nie miał najlepszego dnia. Kielczanie próbowali sforsować defensywę Piotrkowianina, ale przez długi czas utrzymywało się minimalne prowadzenie. Przełamanie nastąpiło dopiero w 24. minucie, gdy Industria odskoczyła na 11:13, a chwilę później na 11:14. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:18 na korzyść Industrii.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli kielczanie, którzy w ciągu trzech minut zdobyli trzy bramki, podczas gdy rywale odpowiedzieli tylko jednym trafieniem. Taki obrót spraw sprawił, że podopieczni Talanta Dujszebajewa szybko odskoczyli przeciwnikom. Piotrkowianin, grając pod presją, w 36. minucie przegrywał już różnicą dziesięciu goli (14:24).
Industria Kielce konsekwentnie dążyła do pewnego zwycięstwa, kontrolując przebieg spotkania na kilkanaście minut przed końcem. Żółto-Biało-Niebiescy dominowali zarówno w ataku, jak i w obronie, choć momentami ich skuteczność pozostawiała nieco do życzenia. Mimo to przewaga oscylowała między ośmioma a dziesięcioma trafieniami, a triumf kielczan ani przez chwilę nie był zagrożony. Ostatecznie Industria pewnie wygrała kolejne ligowe starcie 28:41.
Piotrkowianin:
-
Pawel Kowalski (4 gole, w tym 3 z rzutów karnych)
-
K. Zyszkiewicz (4 gole)
-
Piotr Rutkowski (4 gole)
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K -
Patryk Mastalerz (2 gole)
-
Jakub Drozdz (2 gole)
-
Patryk Grzesik (2 gole)
-
Filip Wadowski (1 gol)
-
Franciszek Jurczenia (1 gol)
-
Filip Surosz (1 gol)
-
Stanislaw Makowiejew (1 gol)
-
Marcel Filipowicz (1 gol)
Industria Kielce:
-
Theo Monar (6 goli)
-
Benoit Kounkoud (4 gole)
-
Artsem Karalek (4 gole)
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K -
Dylan Nahi (4 gole)
- Cezary Surgiel (2 gole, 1 z rzutu karnego)
-
Szymon Sicko (4 gole, 2 z rzutów karnych)
-
Alex Dujshebaev (3 gole)
-
Michal Olejniczak (3 gole)
-
Hassan Kaddah (3 gole)
-
Igor Karacic (3 gole)
- Szymon Wiaderny (2 gole, oba z rzutów karnych)
-
Tomasz Gebala (1 gol)
-
Jorge Maqueda (1 gol)