Już na wstępie Krzysztof Lijewski podkreślił, że wyjazd do Ostrowa będzie jednym z najtrudniejszych w sezonie.
– „Pamiętam, że szykuje się jeden z trudniejszych wyjazdów, bo jak patrzymy, to nie ma czasu na przeprowadzenie treningu, a jedziemy na teren zespołu, który pewnie będzie walczył o medale i o prawo gry w europejskich pucharach. To bardzo duże wyzwanie.”
Dla Lijewskiego spotkanie z Ostrovią ma również wymiar sentymentalny – to właśnie w tym klubie stawiał pierwsze kroki jako zawodnik.
– „Drużyna z Ostrowa pisze niesamowitą historię. Przecież jeszcze trzy lata temu grali na zapleczu Superligi, a dziś krok po kroku budują swoją pozycję. W poprzednim sezonie zdobyli pierwszy w historii medal, co zaowocowało grą w europejskich pucharach.”
– „Ja zawsze im kibicuję i będę wspierał, bo to klub, z którego się wybiłem na szerokie wody. To klub, który dał mi bardzo dużo. Jestem wychowankiem Ostrowa, więc zawsze będę za nich trzymał kciuki – natomiast przez te 60 minut w sobotę już nie. Mamy swoje cele, mamy swoje ambicje.”
Zespół z Kielc wrócił niedawno z Bukaresztu po starciu w Lidze Mistrzów. Intensywny terminarz sprawia, że przed meczem z Ostrowią nie ma możliwości przeprowadzenia normalnych zajęć treningowych.
– „Będzie bardzo ciężko, bo mamy za sobą bardzo trudny mecz w Bukareszcie. Zostaje nam tylko analiza wideo i przygotowanie się mentalne do tego spotkania, bez jakiejkolwiek jednostki treningowej. Każde posiadanie piłki może mieć swoją wagę.”
Lijewski nie ma wątpliwości, że Ostrovia jest drużyną coraz silniejszą, a jej kadra z sezonu na sezon prezentuje się lepiej.
W podobnym tonie wypowiada się skrzydłowy Industrii, Piotr Jarosiewicz, dla którego będzie to pierwsze doświadczenie gry w Superlidze tuż po powrocie z meczu europejskiego.
– „Ciężko mi powiedzieć, bo będę tego doświadczał pierwszy raz, ale myślę, że naszego zespołu nie trzeba jakoś specjalnie motywować, żeby po jednym meczu zagrać drugi. To bardzo ważne spotkanie w polskiej lidze, więc po prostu wyjdziemy i zrobimy swoje – to, co potrafimy najlepiej.”
Jarosiewicz, podobnie jak jego trener, zwraca uwagę na klasę i charakter przeciwnika.
– „Jeśli myślimy o Ostrovii, to od razu przychodzi na myśl mocna obrona i rozegranie, które kieruje Kamil Adamski. On robi bardzo dobrą robotę – potrafi grać jeden na jeden, ma rzut z podłoża, rzut z wyskoku, dobrze rozgrywa piłki. Na tego zawodnika trzeba zwrócić szczególną uwagę.”
– „Trzeba uważać też na kołowych i skrzydłowych, a także na bramkarzy. Tam jest Kacper Ligarzewski i młody chłopak, który też potrafi zrobić różnicę. Cały kształt tej drużyny jest bardzo dobry. I jak trener wspomniał – oni grają u siebie, więc mają ten handicap, duże wzmocnienie w postaci własnej publiczności.”
Jednak kielczanie są przygotowani na każdy scenariusz.
– „Myślę, że będziemy mieli takie pomysły na rzuty, żeby pokonać tych trzech bramkarzy. Wierzę, że nasze rozwiązania i skuteczność zrobią różnicę.”
Obaj przedstawiciele Industrii Kielce są zgodni – mimo napiętego terminarza i trudnych warunków wyjazdowych, zespół jest gotowy na pełne 60 minut walki.
– „To będzie spotkanie, w którym nie będzie miejsca na błędy. Każda akcja, każda piłka może być decydująca. Musimy zagrać mądrze, cierpliwie i przede wszystkim zespołowo.” – podsumował Krzysztof Lijewski.
– „Nie ma nad czym się zastanawiać – po prostu trzeba wyjść i zrobić swoje. Wiemy, co mamy grać i czego się spodziewać. To będzie trudny mecz, ale jesteśmy gotowi.” – dodał Piotr Jarosiewicz.
Spotkanie Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Industria Kielce odbędzie się w sobotę, 26 października, w hali w Ostrowie Wielkopolskim. Początek meczu o godzinie 15.00