Kielczanie, po remisie z Lechią Gdańsk, zawiedli nie tylko siebie, ale przede wszystkim kibiców, którzy 9 listopada byli przekonani, że ich ulubieńcy wygrają z beniaminkiem. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Teraz Koronę czeka mecz, w którym zdobycie choćby jednego punktu byłoby ogromną sensacją. Raków, po powrocie Marka Papszuna, wrócił na właściwe tory. Drużyna znajduje się tuż za plecami Lecha Poznań, czyli głównego rywala do tytułu mistrza Polski.
Żółto-Czerwoni muszą jednak poradzić sobie bez kilku kluczowych zawodników. Wydawało się, że w trakcie przerwy reprezentacyjnej urazy ominą drużynę, ale rzeczywistość okazała się inna.
- „Ci, którzy byli akurat na kadrach, wrócili zdrowi, także to jest też pocieszające. Natomiast drobne urazy Dominika Zatora i Danego Trejo spowodowały, że nie są brani jutro pod uwagę przy wyjeździe do Częstochowy” – wyjaśnił trener Jacek Zieliński.
W duchowej stolicy Polski zabraknie również Martina Remacle, który został zawieszony za żółte kartki.
- „To są drobne urazy, ale wyłączają ich kilkunastodniowe sprawy, więc mam nadzieję, że za tydzień czy na ostatnie te trzy mecze u nas domowe przynajmniej jeden z nich będzie gotowy. No właśnie, bo to końcówka tego roku. Zostały mecze w Częstochowie z Rakowem, później dwa spotkania ligowe przed własną publicznością, plus trzecie pucharowe. Także tutaj możemy powiedzieć, że to takie ligowe ostatki w wykonaniu Korony Kielce. Ale najpierw trzeba pojechać do Częstochowy na mecz z Rakowem. No i tutaj z pewnością gospodarze będą faworytami tego spotkania, choć paradoksalnie akurat dwa mecze, które przegrali w tym sezonie, to przegrali u siebie” – dodał trener.
Forma Rakowa w ostatnich pięciu meczach ligowych:
- Jagiellonia 2:2 Raków
- Raków 1:0 Stal
- Śląsk 0:0 Raków
- Raków 1:0 Pogoń
- Radomiak 2:0 Raków
Defensywa „Medalików” prezentuje wysoki poziom, choć ofensywa bywa mniej skuteczna. Można spodziewać się meczu pełnego walki i zaciętej gry.
- „Ich siłą jest przede wszystkim właśnie ta defensywa, ale nie tylko defensywa. Stricte zawodnicy obrony, tylko cały zespół bardzo dobrze broni, dobrze uzupełniają strefy, wracają się. Generalnie to jest naprawdę mocny zespół. Ale z drugiej strony mają też bardzo mocną linię pomocy, bo prawda jest taka, że grają bardzo stabilnie tą czwórką, wszyscy są zdrowi, gotowi, czyli Tudor, Koczergin, Berggren i Sylwestrzak. Przed nimi wrócił do dobrej dyspozycji Ivi Lopez, więc to jest naprawdę zespół, który ma dużo jakości” – podkreślił Jacek Zieliński.
Kluczowe informacje:
Korona Kielce zmierzy się z Rakowem Częstochowa w piątek, 24 listopada, o godzinie 14:45.