IV Liga: Dużo emocji przysporzyła kibicom końcówka spotkania w Starachowicach, gdzie miejscowy Star podejmował AKS Busko-Zdrój. Do 90 minuty podopieczni Arkadiusza Bilskiego przegrywali 0:1, po dwóch bramkach Mariusza Fabjańskiego zrobiło się 2:1, niestety w szóstej minucie doliczonego czasu gry goście zdobyli bramkę, ustalając wynik spotkania na 2:2.
Ciężką przeprawę w Połańcu mieli piłkarze OKS-u Opatów. Nie kryjąca trzecioligowych aspiracji ekipa Czarnych była zespołem lepszym, dojrzalszym i porażka OKS-u 0:1 była najniższym wymiarem kary dla podopiecznych Dariusza Pietrasiaka.
Pierwszą porażkę w sezonie odnieśli piłkarze ożarowskiego Alitu, którzy przegrali w Rudkach z tamtejszym GKS-em 0:2. Przez ponad 70 minut ożarowianie musieli grać w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartką ukarany został kapitan zespołu Paweł Kiljański.
W tabeli po czterech kolejkach prowadzą Czarni Połaniec (12 punktów), na ósmym miejscu jest mający siedem punktów starachowicki Star, z taką samą liczbą punktów Alit zajmuje dziewiąte miejsce. Opatowski KS z zaledwie jednym punktem zajmuje przedostatnie dziewiętnaste miejsce.
Liga Okręgowa: O dużym szczęściu mogą mówić piłkarze kunowskiej Stali, którzy w 90 minucie zdobyli bramkę decydującą o wygranej ze Spartą Dwikozy. W spotkaniu, po bramkach Adama Witka dla Stali i Marcina Chmiela dla Sparty długo utrzymywał się rezultat 1:1. Podopieczni Rafała Jałochy grali jednak do końca i na chwilę przed końcowym gwizdkiem po trafieniu Damiana Cholewińskiego objęli prowadzenie, które zdołali utrzymać już do końca meczu.
Drugi remis wywalczyli piłkarze Kamiennej Brody. Zespół Marcina Dynarka podejmował u siebie Spartę Kazimierza Wielka, żaden z zespołów nie potrafił jednak zdobyć bramki. - Wiadomo, chciałoby się wygrywać każde spotkanie. Jestem zadowolony z gry zespołu, z wyprowadzenia piłki, ze stwarzanych sytuacji. Jestem przekonany, że przyjdą zwycięstwa i będziemy zbierać całą pulę punktowa - powiedział po spotkaniu trener Kamiennej Marcin Dynarek.
Nie tak wyobrażali sobie inaugurację sezonu na własnym boisku kibice Świtu Ćmielów. Wprawdzie podopieczni Marcina Wróbla w meczu z Piastem Stopnica długo utrzymywali bezbramkowy remis, jednak w 87 minucie goście wyprowadzili kontrę, po której Tomasz Dymanowski musiał wyciągać piłkę z siatki. Świt przegrał 0:1 i bez zdobyczy punktowej zajmuje czternaste miejsce w tabeli. Liderem ligi okręgowej jest Klimontowianka Klimontów, Stal Kunów jest trzecia a Kamienna Brody dziesiąta.