Radio Rekord Świętokrzyskie mobilne Radio Rekord Świętokrzyskie
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMyIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg==

KPO jak w filmie Barei: pieniądze lecą tam, gdzie chcą

KPO jak w filmie Barei: pieniądze lecą tam, gdzie chcą

Na początku konferencji senator PiS wskazał, że pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) miały wspierać polską gospodarkę i samorządy, a zamiast tego trafiają „tam, gdzie ktoś sobie ustalił”. Porównał całą sytuację do scenariusza filmu Stanisława Barei „Miś”, mówiąc o marnotrawstwie środków i rozbudowanym systemie prowizji.

– Deficyt rośnie w sposób nieokiełznany, a dochody budżetu, głównie z VAT, nie wpływają w wystarczającej wysokości. Premier Donald Tusk chwali się wzrostem PKB na poziomie około 3,5%, ale nie mówi o tym, że dochody państwa są w bardzo złej kondycji. Gdyby nie CIT, sytuacja byłaby naprawdę trudna. W tym trudnym dla budżetu państwa czasie wychodzi na jaw afera z KPO. Właściwie powinienem się uszczypnąć, żeby stwierdzić, czy to dzieje się naprawdę, czy obserwujemy to w czasie rzeczywistym. Można by to porównać do gotowego scenariusza filmu Stanisława Barei – środki publiczne wydatkowane są według uznania, jak w kultowym „Misiu”. Pamiętamy przecież, że film był kręcony w sposób, który wymagał wielu nietypowych rozwiązań, między innymi poszukiwania dublera, który mógłby odgrywać rolę prezesa. Do tego dochodziły ogromne wydatki, jak wynajęcie śmigłowca – a przy takich kosztach prowizje muszą być ogromne. Można powiedzieć, że ta afera to „Miś” naszych czasów. Cytując klasyka: „cóż szkodzi roztrwonić”, bo rzeczywiście pieniądze wydają się być roztrwonione – mówił senator Krzysztof Słoń.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Według przedstawicieli PiS problemem jest nie tylko brak kontroli nad wydatkowaniem funduszy, lecz także ogólna kondycja finansów państwa. Senator zwrócił uwagę, że nieprawidłowości zgłaszano już rok temu, kiedy posłanka Izabela Bodnar wysyłała maile do minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. – Znamy też relacje przedsiębiorców, którzy w pełni spełniali wymogi formalne, a mimo to napotykali bariery w pozyskiwaniu środków. Jedna z restauratorek z Wrocławia opowiadała, że piec do pizzy uratował jej firmę i miejsca pracy w czasie pandemii. Teraz chciała rozbudować działalność i kupić nowy, bardziej wydajny i ekologiczny piec, a napotkała na ogromne trudności. Kryteria programu zostały poluzowane głównie po to, aby łatwiej mogły z niego korzystać wybrane podmioty. Do tego dochodzi rynek doradców pobierających około 10% kwoty dotacji za „pomoc” w pozyskaniu środków. I mimo że środki wydatkowane niewłaściwie to rzekomo tylko promil całego budżetu KPO, to już teraz wiemy, że są przypadki wydatków na przedmioty, które nie mają nic wspólnego z działalnością gospodarczą – dodał senator.

Poseł Mariusz Gosek ocenił, że odpowiedzialność za „aferę KPO” ponoszą zarówno minister Pełczyńska-Nałęcz, jak i premier Donald Tusk. – To afera Donalda Tuska, bo to on sprawuje nadzór nad służbami specjalnymi. Środki powinny służyć rozwojowi polskiej gospodarki, a zamiast tego są wykorzystywane w sposób niekontrolowany. Zamiast ratować przedsiębiorców i gospodarkę, premier prowadzi politykę, która – w mojej ocenie – szkodzi polskim firmom i obywatelom. To nie są działania na rzecz ludzi, którzy faktycznie potrzebują pomocy, tylko działania pozorne, które mają przykryć brak realnej kontroli – mówił poseł.

Starosta kielecki Tomasz Pleban przedstawił sytuację samorządów, podkreślając, że fundusze KPO miały wzmacniać lokalną gospodarkę. – Środki miały wspierać inwestycje realizowane przez samorządy, a więc służyć poprawie infrastruktury i rozwoju lokalnych firm. Tymczasem te środki są przesuwane na inne obszary. W poprzedniej kadencji, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, samorządy mogły korzystać z licznych funduszy, między innymi Funduszu Rozwoju Dróg, i dzięki temu realizować swoje inwestycje. Obecnie środki są ograniczone, dokumentacje przygotowane przez samorządy nie mogą być wdrażane, a oczekiwania społeczne rosną. To powoduje frustrację wśród mieszkańców, bo projekty, które mogłyby poprawić jakość życia, nie mogą być realizowane z powodu braku wsparcia rządowego – tłumaczył starosta.

Politycy PiS zapowiedzieli dalsze działania w celu wyjaśnienia sprawy. Według nich obecny rząd powinien przedstawić pełne rozliczenie wydatkowania środków z KPO, a odpowiedzialność za nieprawidłowości spoczywa na premierze Donaldzie Tusku i jego ministrach.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI3IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy