Na wystawę zaprosiła Ilona Daria Dyktyńska, dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach - Obiektów muzealnych nie mogą dotykać odbiorcy. Są za szybą, wpisane do inwentarza. Muszą być chronione ze wszech stron. Lalki z teatru natomiast będzie można obejrzeć z bliska, zobaczyć szczegóły. To one mają tu największe znaczenie - mówiła.
Eksponaty nawiązują do różnych kręgów kulturowych chińskiego, arabskiego, żydowskiego i polskiego. Najmniejsza ma 30 cm, największa aż 6m.
- Niektórzy będą mieli piękną podróż sentymentalną bo zobaczą lalki, które może wpłynęły na ich dzieciństwo, może na wrażliwość. Przyjdą też pokolenia, dla których te lalki będą zupełnie nowym obiektem. Cały czas wzbudzającym jednak najróżniejsze emocje - mówiła Joanna Kowalska, z-ca dyr. Teatru Kubuś. Czasem skrywają one też pewne tajemnice. - Część lalek, w szczególności księżniczki, lalki postaci dziecięcych mają twarze np dzieci naszych plastyków. Scenografowie zgadzają się na to. Wtedy te lalki na prawdę tworzone są z pasją, z sercem i dużym pokładem emocjonalnym - dodała dyrektor. Czy to tu tkwi tajemnica sukcesu spektakli kieleckiego teatru lalkowego?
Występowały one jednak nie tylko na scenie Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach. Jeździły razem z jego aktorami na ogólnokrajowe i międzynarodowe festiwale. Wiele z nich zaprojektowali cenieni scenografowie jak Helena Naksianowicz, Adam Kilian, Urszula Kubicz-Fik, Aleksander Andrzej Łabiniec, Alicja Kuryło, Magdalena Valencia, Antoni Tośta, Małgorzata Domańska czy Barbara Wójcik-Wiktorowicz.
- Mamy wśród tych lalek również gwiazdę telewizyjną. To postać Diabła Bulibana z przedstawienia "Baranki i ospały Diabeł". Sztuka była pokazywana wtedy w "Przeglądzie Lalkowym dla Dzieci". Nasze przedstawienie zdobyło wtedy III nagrodę na podstawie głosów dzieci - mówiła Jolanta Świstak, kierownik literacki i kurator wystawy.
Są kukły prowadzone od dołu, marionetki sterowane od góry, lalki z teatru czarnego, ale też stolikowe animowane od tyłu, a nawet projekty, na podstawie których powstały postacie.
Wystawę będzie można oglądać do 8 września w korytarzach Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.