3 września w Centrum Naukowo-Wdrożeniowym CENWIS w Kielcach odbyła się prezentacja badań z udziałem ekspertów i mediów. Wydarzenie zorganizowano we współpracy z Towarzystwem Muzycznym im. Henryka Wieniawskiego oraz Kieleckim Parkiem Technologicznym – Digital Innovation Hub.
– Te skrzypce są wyjątkowe, bo to jedyny taki egzemplarz w Polsce. Mają swoją nazwę – Polonia. Datowane są na 1685 rok i, co ważne, należą do ostatnich na świecie, które nie mają cyfrowego odpowiednika. Chcemy to zmienić – mówi dr inż. Wojciech Depczyński, kierownik Laboratorium Radiografii i Tomografii Komputerowej Politechniki Świętokrzyskiej.
Badania prowadzone są z użyciem zaawansowanej tomografii komputerowej. Instrument zostaje umieszczony na specjalnym stoliku obrotowym, a następnie wykonywane są tysiące zdjęć rentgenowskich. Z ich połączenia powstaje trójwymiarowy model skrzypiec, który można przekształcić w precyzyjną dokumentację wymiarowo-kształtową.
– Każdy drży, żeby te skrzypce się nie uszkodziły. Mając cyfrowego bliźniaka, możemy w razie potrzeby wykonać kopię, elementy zamienne czy pełną dokumentację. To ogromna szansa na zachowanie tego dziedzictwa – podkreśla Depczyński.
Inspiracją dla polskich badaczy były projekty niemieckiego Fraunhofer Institut, który od kilkunastu lat prowadzi program cyfrowego odwzorowywania zabytkowych instrumentów. – Dla nas to też forma odkrywania świata. Żaden z nas nie jest muzykiem, ale mamy świadomość, że pracujemy z czymś absolutnie wyjątkowym. To trochę jak odkrywanie nieznanej planety – przyznaje z uśmiechem naukowiec.
O znaczeniu badań mówi również Przemysław Buczyński, dyrektor Centrum Naukowo-Wdrożeniowego: – Nasze Centrum zajmuje się na co dzień inżynierią odwrotną i współpracą z przemysłem. Ale takie projekty pokazują, że nowoczesna technologia może służyć także kulturze. Udział w wydarzeniu o tak symbolicznym znaczeniu jest dla nas wyróżnieniem.
Digital Innovation Hub, działający przy Kieleckim Parku Technologicznym, umożliwił sfinansowanie badań. – To bardzo kosztowne przedsięwzięcie, bo wymaga sprzętu najwyższej klasy. Dzięki wsparciu mogliśmy przeprowadzić je tutaj, w Kielcach – dodaje Buczyński.
Skrzypce „Polonia” nie są jedynie muzealnym eksponatem. – To normalny instrument koncertowy, który działa i wciąż brzmi. Mamy nadzieję, że dzięki naszym badaniom będzie mógł służyć jeszcze przez wiele pokoleń – podkreślają naukowcy.
Wyniki pierwszych analiz mają być znane za kilka tygodni. Najpierw trzeba przetworzyć tysiące zdjęć w trójwymiarowy obraz, a dopiero potem przygotować dokumentację techniczną. – To żmudny proces, ale dzięki temu otrzymamy dane najwyższej jakości. A wtedy skrzypce Stradivariusa „Polonia” zyskają nie tylko swoją historię, ale także cyfrową przyszłość – podsumowuje Depczyński.