W 12. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy Korona Kielce zmierzyła się z Piastem Gliwice. Bilans dotychczasowych meczy był wyrównany: 8 zwycięstw Korony, 8 zwycięstw Piasta. W statystykach zremisowanych meczów również widnieje "ósemka".
Przed spotkaniem miały miejsce dwa wydarzenia. Najpierw kibice pogratulowali Jackowi Zielińskiemu 400 meczów poprowadzonych w roli trenera, a później cały stadion uczcił minutą ciszy zmarłych niedawno Dietera Burdenskiego, byłego większościowego właściciela Korony oraz Paweł Madeja, oddanego kibica Korony.
Pierwsza połowa
Przez bardzo długi okres meczu nic się nie działo, aż do 15. minuty kiedy to bramkarz Korony Rafał Mamla, po spóźnionym wyjściu z bramki, sfaulował w polu karnym jednego z graczy Piasta. Sędzia po chwili odgwizdał "jedenastkę, którą na gola zamienił Jorge Felix. Od 16. minuty Korona przegrywała 0:1. Odpowiedź gospodarzy mogła przyjść szybko. Po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Matuszewskiego, który słabszą nogą uderzył w kierunku bramki. Świetną interwencją popisał się Frantisek PLach.
W 22. minucie goście miel kolejną dogodną sytuację. Po łatwym ograniu obrony i kolejnej złej interwencji Mamli Maciej Rosołek miał przed sobą pustą bramkę, ale trafił tylko w poprzeczkę. Odpowiedź Korony była natychmiastowa. Wiktor Długosz fenomenalnie minął dwóch obrońców i podał piłkę w pole karne, gdzie dobrze ustawiony był Matuszewski. Skrzydłowy Korony znów zmuszony był oddać strzał swoją słabszą nogą, dlatego nie był on za mocny. Mimo to był precyzyjny i ponownie Frantisek Plach musiał wykazać się niebywałym refleksem by obronić tę piłkę.
W 38. minucie, pomimo zdecydowanej przewagi w operowaniu piłką, to Piast stworzył zagrożenie. Michał Chrapek zagrał na prawo do Szczepańskiego, który niepilnowany na 8. metrze, uderzył obok bramki. W 43. minucie fantastyczne podanie do Nagamatsu posłał Wiktor Długosz, który chwilę wcześniej naprawił swój błąd. Japończyk jednak fatalnie przestrzelił, mimo że był 14. metrów od bramki... Korona do przerwy przegrywała 0:1.
Druga połowa
Niespodziewanie w 48. minucie Piast podwyższył prowadzenie. Strzałem z bocznego sektora boiska z dystansu bramkę zdobył Maciej Rosołek. Po drodze piłka odbiła się od dwóch graczy Korony i przelobowała Mamlę.
Od bramki na 0:2 kompletnie nic ciekawego nie działo się na boisku. Piast robił co tylko mógł, aby ukraść trochę czasu, a Korona nie robiła nic by mu przeszkodzić. Dopiero w 84. minucie strzał z dystansu Błanika ożywił trybuny. Piłka minęła lewy słupek Placha. Więcej okazji już nie było, a Korona musi pogodzić się z szóstą porażką w sezonie. Korona - Piast 0:2.
12. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy, 18.10.2024 r.
Korona Kielce - Piast Gliwice 0:2 (0:1)
Jorge Felix (16') (kar.), Rosołek (49')
Żółte kartki - Resta - Huk, Chrapek, Katsantonis, Drapiński, Czerwiński
Widzów - 8735
Korona - Mamla, Zator, Matuszewski, Resta, Pięczek, Remacle (Błanik 56'), Nagamatsu (Trejo 56'), Hofmeister (81'), Dalmau (Shikavka 56'), Nuno, Długosz
Piast - Plach, Czerwiński, Huk, Chrapek, Felix, Tomasiewicz (Kostadinov (82'), Szczepański (Kądzior 70'), Lewicki (Drapiński 46'), Rosołek, Katsantonis (Piasecki 70'), Pyrka