- W 2022 r. wybudowano w Kielcach najmniej mieszkań w Polsce - 1093. W tym czasie w Rzeszowie wybudowano 3134, czyli trzy razy tyle. Tak niska liczba oddawanych i sprzedawanych mieszkań ma bardzo niekorzystny wpływ na każdy aspekt funkcjonowania miasta - zaznaczył kandydat na prezydenta Kielc, Maciej Bursztein.
W programie wyborczym znalazł się unikatowy w skali kraju program Przyjazna Premia Mieszkaniowa.
- Oczywiście, że powinniśmy obserwować inne miasta i działać podobnie, ale musimy mieć też coś wyjątkowego, co przyciągnie nowych mieszkańców, a obecnych zachęci do pozostania w Kielcach. Dlatego właśnie proponujemy Przyjazną Premię Mieszkaniową, czyli dopłatę do kredytu 500 zł dla pięciuset par przez 5 lat. To nie jest rozdawnictwo, to jest inwestycja. Po pierwsze, program się samofinansuje z podatków. Po drugie - sprawia, że ludzie nie przyjadą do nas na chwile tylko na lata - mówi.
Podczas konferencji poruszono również kwestie dotyczące samego systemu budowania mieszkań w Kielcach.
- Nie możemy się dziwić, że miasto się wyludnia, skoro mamy kieleckie wynagrodzenia, a warszawskie ceny za mieszkania. Budujemy praktycznie najmniej, a sprzedajemy najdrożej. Jedno wynika z drugiego. Więcej mieszkań i większa konkurencja to niższe ceny. Nie mówiąc już o tym, że każde 1000 nowobudowanych mieszkań to również dodatkowe 1000 miejsc pracy dla osób chociażby z branży budowlanej. Trudno się też dziwić, że kiedy już coś budujemy mieszkańcy protestują. Jest to po prostu robione zbyt chaotycznie, bez większego namysłu, w miejscach w których wysoka zabudowa graniczy z domkami. Trzeba to w końcu usystematyzować. Nie może być też tak, że planami zagospodarowania przestrzennego jest objęte kilkanaście procent miasta. My chcemy doprowadzić do tego, żeby plan obejmował całe miasto. I w celu omówienia szczegółów jadę dzisiaj do Krakowa na spotkanie z profesorem, który się w tym specjalizuje - zaznaczył Bursztein.
W planach kandydata na prezydenta jest zwiększenie ogólnej liczby mieszkań poprzez m.in. budowanie wyższych budynków, a także odrolnienie nowych terenów i przeznaczenie ich pod zabudowę wielorodzinną. Maciej Bursztein mówił również o przekształceniu terenów, na których nie ma jeszcze domków jednorodzinnych, ale są przeznaczone pod zabudowę jednorodzinną (np. osiedle Dąbrowa II) w zabudowę wielorodzinną. Dla kandydata bardzo ważne jest także tworzenie mieszkań socjalnych i społecznych.
- W przypadku mieszkań socjalnych planujemy skorzystać środków Banku Gospodarstwa Krajowego z programu bezzwrotnego finansowego wsparcia budownictwa. Jeśli chodzi o mieszkania komunalne, będziemy się starać o wsparcie z rządowego z Rządowego Programu Mieszkań Komunalnych. Sięgniemy również po środki z KPO na dofinansowanie budowy energooszczędnych mieszkań dla osób o niskich i średnich dochodach. Kluczowe będzie też dla nas partnerstwo publiczno-prywatne, w ramach którego moglibyśmy na przykład przekazywać tereny inwestorom w zamian za mieszkania dla miasta lub niższe ceny mieszkań dla mieszkańców Kielc. Deklarujemy także wsparcie dla kieleckich spółdzielni mieszkaniowych chcących budować bloki na swoich terenach oraz wsparcie szkolnictwa zawodowego związanego z budownictwem.
Zwiększenie podaży ma spowodować spowolnienie wzrostu cen lokali w Kielcach, ale również zwiększenie liczby miejsc pracy, wpływów budżetowych do miasta, tempa spadku liczby mieszkańców i sprzyjać pozyskaniu nowych.