Choć Korona Kielce przegrała drugie spotkanie z rzędu, tym razem 0:2 z Legią Warszawa, to w drużynie Jacka Zielińskiego nie brakowało pozytywnych akcentów. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Nikodem Niski. Nowy nabytek Korony, sprowadzony z II ligi, pokazał się z bardzo dobrej strony, notując solidny występ w podstawowym składzie. Jego waleczność i zaangażowanie zwróciły uwagę zarówno kibiców, jak i sztabu szkoleniowego.
– Wracając jeszcze do meczu w Płocku – tamten występ ułożył się dla nas niezbyt dobrze. Teraz wiedzieliśmy, z kim gramy. Zespół Legii to inna półka, ale wyszliśmy na drugą połowę zmotywowani. Pogadaliśmy w szatni, wyszliśmy na murawę z nastawieniem walki, ale niestety szybko dostaliśmy „gonga”. To podcięło nam skrzydła, choć wciąż staraliśmy się tworzyć sytuacje – relacjonował Niski.
W pierwszej połowie to właśnie on oddał jedyny celny strzał Korony – mocny i groźny, który zmusił Kacpra Tobiasza do interwencji.
– Pokazał klasę, szkoda, że nie wpadło. Tyle mogę powiedzieć – skomentował lakonicznie.
Zwrócono też uwagę na zbyt małą liczbę prób strzeleckich ze strony kielczan.
– Trener stale nam przypomina, że jak mamy dobrze ułożoną piłkę, trzeba uderzać. Będziemy nad tym pracować i mam nadzieję, że już w Lubinie zobaczymy tego efekty – zakończył obrońca Korony.
Swój komentarz po meczu przedstawił także Martin Remacle, który również rozegrał solidne zawody. Belg był bliski zdobycia bramki, jednak po jego kapitalnym strzale piłka zatrzymała się na słupku.
– Myślę, że pierwsze dziesięć minut było trudne – Legia grała bardzo intensywnie, szybko, z dużą jakością. Ale po straconym golu dobrze zareagowaliśmy. Mieliśmy piłkę, tworzyliśmy akcje. Nawet rozmawialiśmy z niektórymi zawodnikami Legii po francusku na boisku – mówił pół żartem, pół serio pomocnik Korony.
– Oni nie stworzyli wielu okazji, ale byli skuteczni. Strzelili dwa gole i to wystarczyło. Trzeba im pogratulować – to dobry zespół. Jestem w Polsce prawie trzy sezony i uważam, że to najmocniejsza wersja Legii, jaką dotąd widziałem – podsumował Remacle.
Korona Kielce kolejny mecz rozegra już w piątek 1 sierpnia w Lubinie, gdzie zmierzy się z Zagłębiem.