ŁKS Probudex Łagów przyjechał do Tomaszowa Lubelskiego po komplet punktów, który wydawał się formalnością. Zwycięstwo wszakże dawałoby drugą pozycję w tabeli na zakończenie sezonu. Zdeterminowana Tomasovia pogodzona ze spadkiem do czwartej ligi, pragnęła się pokazać z dobrej strony przed własną publicznością. Pierwsza połowa toczyła się zgodnie z planem Ireneusza Pietrzykowskiego. Już po kwadransie goście cieszyli się z dwubramkowego prowadzenia po golach Kamila Orlika i Adama Imieli. Kapitan i najlepszy strzelec drużyny z Łagowa trafił z rzutu karnego. Gola kontaktowego gospodarze strzelili kilku minut przed zejściem do szatni. Uczynił to Artur Lis.
Najciekawsze działo się dopiero w drugiej odsłonie meczu. W 63 minucie bezpośrednią czerwoną kartką ukarany został zawodnik gospodarzy Kacper Błajda i wydawać by się mogło, że podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego mają już zwycięstwo w garści. Tak się jednak nie stało, natomiast wydarzyło się coś nieprawdopodobnego. W 86 minucie Tomasovia doprowadziła do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Maciej Orzechowski. Na tym jednak nie koniec złych informacji dla Łagowa, gdyż kluczowy okazał się doliczony czas. W 94 minucie trzeci i decydujący cios zadał spadkowicz trzeciej ligi, za sprawą Arkadiusza Smoły. W przekroju całego sezonu ŁKS Probudex Łagów prezentował się bardzo dobrze, jednak ostatni mecz rozgrywek nieco zasmucił fanów klubu. Rozpoczęła się przerwa urlopowa i być może podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego myślami byli już na wakacjach. ŁKS stracił drugą pozycję w tabeli na rzecz Chełmianki Chełm i kończy sezon na trzeciej lokacie.
Tomasovia – ŁKS Łagów 3:2 ( 1:2 )
41 Artur Lis, 86 Maciej Orzechowski, 90+4 Arkadiusz Smoła - 8 Kamil Orlik, 13 Adam Imiela karny.
Tomasovia: Krawczyk – Lis (72 Kycko), Chmura, Błajda, Zozulia – Skiba, Lasota (81 Smoła), Słotwiński (66 Tsybulnyk), Orzechowski, D.Szuta – Żurawski.
ŁKS: Lipiec - Cichocki, Rogala, Szymocha, Gierczak (58 Bielka) - Melinishyn (58 Mianowany) - Orlik, Mydlarz, Waniek, Imiela (81 Hajduk) - Piróg (58 Zachara).
Żółte kartki: Zozulia, D.Szuta, Tsybulnyk – Orlik
Czerwona kartka: Kacper Błajda 60′ (bezpośrednia za faul)
Sędzia: Sebastian Godek
Widzów: 150