– Trochę nerwów w końcówce, rzeczywiście ponadnormatywnie emocjonalna końcówka, ale cieszymy się bardzo, bo grając do końca i dążąc do wyrównania, zdobyliśmy upragnioną bramkę i mamy punkt – powiedział Jacek Zieliński po meczu. – Nie ukrywam, że naszym założeniem było przyjechać tu i walczyć o trzy punkty, ale szybko stracona bramka zmieniła przebieg spotkania. Zagłębie cofnęło się do defensywy i szukało okazji z kontry, a my nie mieliśmy wielu atutów, by przełamać ich blok obronny. Summa summarum okazało się, że dobre zmiany miały kluczowe znaczenie – zmiennicy naprawdę wnieśli dużo dobrego. Asysta Dawida Błanika przy wyrównującej bramce oraz przesunięcie Miłosza Trojaka na środek ataku w końcówce okazało się zagraniem va banque, trochę wariackim, ale skutecznym – dodał trener Korony.
Korona Kielce nie rozegrała dobrego spotkania i przez długi czas męczyła się z rywalem. Defensywny mur postawiony przez Zagłębie był trudny do sforsowania i padł dopiero w doliczonym czasie gry. Podczas konferencji pomeczowej porównano ten mecz do wcześniejszego starcia z GKS-em Katowice.
– W Katowicach oczy rzeczywiście krwawiły, bo tam niewiele stworzyliśmy. Natomiast w tym meczu mieliśmy posiadanie piłki na poziomie 73 do 27% – coś takiego chyba jeszcze się w historii Korony nie zdarzyło. Niby kontrolowaliśmy grę, często dochodziliśmy szczególnie lewą stroną pod pole karne, ale brakowało klarownych sytuacji bramkowych. Dużo dośrodkowań Mariusza Fornalczyka nie zostało wykorzystanych – podkreślił Zieliński.
Szkoleniowiec Korony pochwalił również swoich zawodników za determinację i walkę do końca:
– Końcówki w naszym wykonaniu wyglądają dobrze, co świadczy o charakterze tych chłopaków. Po serii meczów bez porażki i zdobyciu solidnej liczby punktów wciąż jesteśmy głodni zwycięstw i szukamy kolejnych – dodał. – Cieszymy się z tego punktu, bo zdobycie go na trudnym terenie, po zmianie trenera w Zagłębiu, było sporym wyzwaniem. Często w takich meczach trudno przewidzieć ustawienie i taktykę rywala. Ten remis to dobry prognostyk przed nadchodzącymi emocjami, zwłaszcza w derbowym meczu z Radomiakiem.
Derby z Radomiakiem zaplanowano na 30 marca o godzinie 12:15.