17 maja w amfiteatrze na kieleckiej Kadzielni miał miejsce koncert kończący Juwenalia 2024. Impreza zorganizowana przez Politechnikę Świętokrzyską przyciągnęła ogromne rzesze fanów muzyki hiphopowej. Na scenie zaśpiewały największe gwiazdy, których hity podbijają listy przebojów oraz Internet.
- Młodych ludzi, studentów, uczniów jest bardzo dużo. To jest w zasadzie powtórzony sukces z zeszłego roku, byłem też zachwycony. (...) Jestem zaskoczony muzyką. Wpadły mi w ucho, są to moje klimaty z młodości, pomimo tego, że były to inne zespoły. Jestem bardzo podatny na nową muzykę - mówił rektor Politechniki Świętokrzyskiej, profesor Zbigniew Koruba.
Jak następnie podkreślał, atmosfera wydarzenia była bardzo przyjemna, a młodzi dobrze się bawili. Rektor przyznał, że lubi słuchać muzyki, choć na co dzień wybiera inne rytmy.
- Jest tutaj sporo studentów od nas i oni chyba doceniają tą ankietę, którą popierałem, aby demokratycznie sobie wybrali zespół jaki im odpowiada. Oczywiście nie będę tutaj, wypominał jak drogi był dany zespół. Chciałem, aby naszym studentom odpowiadał i byli zadowoleni, wręcz zachwyceni - zaznaczył rektor.
Następnie po rozpoczęciu całego wydarzenia, a poprowadził je brawurowo nasz prezenter Michał ,,Maiki" Trzepałka, na scenie Kadzielni pojawił się pierwszy wykonawca.
Był nim Fukaj czyli Aleksander Wasiluk, który znany jest również pod pseudonimem Fukajot. Należy do SMB Label. Jego piosenki są popularne w serwisie Tik-Tok. Współpracował ze znanymi raperami, chociażby z Matą czy Bambi.
Następnie zagrał PRO8L3M, który tworzą producent i DJ Piotr ,,Steez/Steez83" Szulc oraz Oskar ,,Oskar/Oskar83" Tuszyński. Muzycy zaprezentowali swoje największe hity, które śpiewali wspólnie z publicznością.
Przedostatni był Kukon, a po nim przyszedł czas na hit wieczoru, czyli Patryka ,,Kizo" Wozińskiego, którego piosenki szybko stają się internetowymi i radiowymi hitami. Publiczność była oczarowana możliwością posłuchania go na żywo.
Prawdziwą furorę wywołała niespodzianka, którą ,,Kizo" przygotował wspólnie ze swoim mentorem, legendą polskiego rapu, Tomaszem ,,Borixonem" Boryckim. Zaśpiewali na scenie kawałek ,,Chillwagonu" pod tytułem ,,Trailer". Widownia zgromadzona na Kadzielni była w niebo wzięta.