Liczyła się przede wszystkim zabawa, ale dla zawodników Łomży Industria Kielce, była to też okazja, by pokazać się po raz pierwszy w tym sezonie swoim kibicom. Talant Dujszebajew i Krzysztof Lijewski w roli sędziów, prowadzili mecz piłki wodnej szczypiornistów przeciwko pracownikom hotelu Binkowski. Tropikalny klimat, przyciągnął na basen wielu gości, którzy śledzili zmagania zawodników, a następnie zbierali autografy i robili wspólne zdjęcia. To pierwsze takie wydarzenie w Basenach Tropikalnych Binkowski Resort. Jak do niego doszło? - Od dłuższego czasu mamy współpracę z najlepszym klubem piłki ręcznej w Europie, jakim jest Łomża Industria Kielce. Baseny Tropikalne Binkowski Resort, działają już od roku, a wraz z klubem organizujemy różne eventy w Hali Legionów. Pomysł narodził się spontanicznie i chcieliśmy stworzyć ciekawe wydarzenie również na basenie. To jest dobre miejsce do uprawiania sportu. Przede wszystkim, celem było sprawienie radości sobie, zawodnikom, kibicom i wszystkim gościom - powiedział Mateusz Pawlik, specjalista ds. social mediów oraz eventów w kompleksie Binkowski Resort.
Początek spotkania w wykonaniu drużyny Binkowski Resort, był nieco bojaźliwy, ale z każdą minutą było znacznie lepiej. Piętnaście trafień na koncie tego zespołu, gdy na bramce stał Mateusz Kornecki to całkiem przyzwoity wynik. Zawodnicy Łomży Industria Kielce do siatki trafiali 21 razy i zwyciężyli. Skutecznością imponował Tomasz Gębala, który aż trzynaście razy pokonywał bramkarza rywala - Zawodnicy Binkowskiego Resort bardzo ambitnie podeszli do tego meczu. Na początku trochę przestraszeni, ale później się rozkręcili. Pokazali kilka dobrych rzutów i podań, a my mieliśmy przewagę warunków fizycznych. Mecz stał na niezłym poziomie, bo zarówno my jak i przeciwnicy pokazali się z dobrej strony - powiedział Tomasz Gębala, najskuteczniejszy zawodnik.
Radio Rekord, pokusiło się o pytanie do bramkarza Łomży Industria Kielce o stracone bramki - Nie było taryfy ulgowej. Raz dostałem piłką w głowę, więc mogę powiedzieć, że siła rzutów była w tym meczu duża. Udało się wiele obronić, ale dużo bramek też wpuściłem, więc gratulacje dla pracowników Binkowskiego Resort - powiedział Mateusz Kornecki.
- To bardzo dobre i ważne spotkanie z naszymi kibicami. To była zabawa połączona z promocją naszego sponsora, którym jest Binkowski Resort. Zawodnicy wykonują ciężko swoją pracę, a dzisiaj mogli się zregenerować na tym wspaniałym basenie - powiedział Talant Dujszebajew, szkoleniowiec Łomży Industria Kielce, który pełnił rolę sędziego wraz z Krzysztofem Lijewskim.