20 października 2019 roku stał się dla bliskich Mariki datą, której nigdy nie zapomną. - Choroba wdarła się w nasze spokojne życie z impetem, siejąc strach i przerażenie - wspomina mama nastolatki. Glukometr pokazał wynik „HI”, czyli poziom cukru przekraczający skalę. Szybka reakcja i natychmiastowa pomoc medyczna sprawiły, że dziewczynka trafiła do szpitala na czas. Diagnoza była jednoznaczna, cukrzyca typu 1.
Od tamtej pory życie rodziny zmieniło się o 360 stopni. Liczenie wymienników, ważenie posiłków, przeliczanie insuliny, stałe monitorowanie glikemii i nawet 8 ukłuć dziennie - to codzienna rzeczywistość Mariki. Niestety, z biegiem lat pojawiły się kolejne problemy zdrowotne: alergia wziewna, eozynofilia, a ostatnio również niedoczynność tarczycy. To wszystko sprawia, że utrzymanie prawidłowych poziomów cukru jest wyjątkowo trudne.
Obecnie Marika korzysta z penów insulinowych. Jej dotychczasowa pompa wyeksploatowała się tak bardzo, że strach jej używać, a kolejna refundacja możliwa będzie dopiero za dwa lata. Wahania cukru, od bardzo wysokich po skrajnie niskie - stanowią dla nastolatki poważne zagrożenie, także utratę przytomności (najniższy zanotowany poziom to 32 mg/dl).
Dlatego rodzice zbierają środki na zakup pompy Medtrum Nano z systemem pętli zamkniętej urządzenia, które samo reaguje na zmiany glikemii i dostosowuje dawki insuliny. Taki sprzęt znacząco poprawiłby bezpieczeństwo dziewczyny, zmniejszył ryzyko hipoglikemii i pozwolił rodzinie odzyskać choć odrobinę spokoju po ośmiu latach nocnych czuwań.
- Dla naszego dziecka zrobimy wszystko. Pompa dałaby jej szansę na lżejsze, zdrowsze życie - mówią rodzice.
Mimo choroby, nastolatka pozostaje niezwykle aktywna. Jej pasją jest fitness akrobatyczny, startuje w zawodach i nie rezygnuje z marzeń o przyszłości. Jest też osobą pełną serca pomaga zwierzętom, zbiera karmę dla schroniska, angażuje się w akcje charytatywne i nigdy nie przechodzi obojętnie obok potrzebujących.
- Dobro wraca, wierzy rodzina, prosząc o wsparcie w zebraniu funduszy na pompę i niezbędne akcesoria.
Rodzice podkreślają, że mimo obojga pracujących dorosłych oraz kosztów leczenia dwojga dzieci, zakup pompy jest po prostu poza ich możliwościami. Do tego dochodzą codzienne wydatki, rachunki i konsultacje neurologiczne syna.
Dlatego rodzina zwraca się o pomoc o każdą złotówkę, dobre słowo i udostępnienie zbiórki.
Pompa insulinowa to dla Mariki nie sprzęt… lecz szansa na normalność.
Rodzice kończą swoją prośbę słowami:
- Z góry dziękujemy wszystkim, którzy zdecydują się pomóc. To dla nas ogromnie ważne, a dla Mariki może być życiowym przełomem.
Link do zbiórki na rzecz Mariki udostępniamy poniżej:
https://pomagam.pl/7ncgpn?fbclid=PAZXh0bgNhZW0CMTEAc3J0YwZhcHBfaWQPNTY3MDY3MzQzMzUyNDI3AAGnKbl-hjc5HyvR1ZUdvfrKBs_TTDno6X3Ri9BU2dUEdbehoLsxP_FbnPytXl4_aem_1QSi2v8iI5fQxoyPnnRlrQ