Ponad 60 absolwentów kierunki pielęgniarskiego w ostrowieckiej Akademii Nauk Społecznych zostało pełnoprawnymi pracownikami tej profesji. Stało się to poprzez nie tylko zdanie końcowych egzaminów ale też symboliczne nałożenie czepka pielęgniarskiego, tradycji, jaka ma podkreślać chęć służenia innym. Co ciekawe, na pracę czy może misję wykonywania tego zawodu decydują się nawet osoby z innymi kwalifikacjami.
-Czepkowanie z ostrowieckiej uczelni to już jest trzecie takie wydarzenie w tym okresie. Bo odbyły się już naszych filiach i tam absolwenci już są "wyczepkowani". Mamy właściwie taki przekrój absolwentów. Są absolwenci, którzy zaczynali naukę zaraz po maturze, ale są również takie osoby, które się przekwalifikowują. Jest wśród nich pani w jednej z naszych filii, która była chyba najstarszą absolwentką. Ma 52 lata i ukończyła kierunek pielęgniarstwo z powodzeniem i ma już jakieś perspektywy pracy. U nas również ten przekrój wiekowy jest różny. Różne wybory. Ja zawsze podkreślam, ważne, żeby było to z powołaniem - mówiła Monika Borek dziekan wydziału pielęgniarstwa na tej ostrowieckiej uczelni.
Wśród absolwentów znaleźli się także panowie, którzy coraz częściej wybierają taki kierunek studiów. I jest to świadomy i przemyślany wybór.
-Pracowałem ochotniczej straży pożarnej. Stąd ta chęć pomóc osobom w zagrożeniu życia. Dużo jeździliśmy do zdarzeń takich, że trzeba było naprawdę pomagać tym ludziom. I to skłoniło mnie, żeby poszerzyć swoją wiedzę. Okres nauki był trudny, bo wiadomo, chodzi o ratowanie życia ludzkiego. Są procedury związane z pacjentami, które wymagają też specjalistycznego podejścia i wiedzy, tak żeby nie zaszkodzić pacjentowi a przede wszystkim pomóc. Dlatego przez te trzy lata naprawdę trzeba było się sumiennie przyłożyć do tych obowiązków, żeby zasłużyć na ten czepek- dodał Przemysław Osios, druh OSP a teraz już pełnoprawny pielęgniarz.
A niektórzy z tegorocznych absolwentów ostrowieckiego kierunku pielęgniarstwa już mają oferty pracy, w tym także z miejscowego szpitala.