W centrum Daleszyc powstaje nowoczesny Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury z halą sportową – inwestycja, na którą mieszkańcy czekali od lat.
– „Poprzedni budynek miał prawie 40 lat i nie spełniał już żadnych standardów. Teraz powstaje piękny, nowoczesny obiekt, który stanie się wizytówką nie tylko miasta, ale całej gminy” – mówi burmistrz Meresiński.
Nowy kompleks ma służyć nie tylko kulturze i sportowi, ale też integracji społecznej. Przy obiekcie zaplanowano parking oraz kolejne inwestycje w infrastrukturę sportową – w tym modernizację boiska Spartakusa Daleszyce z oświetleniem i trybuną.
Akademia Spartakusa Daleszyce szkoli już około 280 dzieci.
– „To jest nasza duma. Wszystkie środki, które inwestujemy w sport, są z myślą o młodych. Chcemy, by wyrastali na zdrowych, silnych i mądrych ludzi” – podkreśla burmistrz.
To moment historyczny – pierwsze światła w gminie Daleszyce powstały w Niestachowie.
– „To przejście przy szkole podstawowej było bardzo niebezpieczne. Teraz dzieci będą mogły przechodzić bez stresu” – mówi Meresiński.
Sygnalizacja już wkrótce zostanie uruchomiona – gmina czeka jedynie na podłączenie z PGE.
Meresiński dotrzymał słowa. Choć wielu nie wierzyło, dziś wszystkie szkoły w gminie Daleszyce mają lub za chwilę będą miały nowoczesne sale gimnastyczne.
– „Mówili, że to nierealne. A jednak się udało. Dziewiąta sala już działa, dziesiąta w Brzechowie ruszy w przyszłym roku. To ogromna satysfakcja i inwestycja na pokolenia” – podkreśla włodarz.
Wkrótce ruszy budowa jednej z najważniejszych inwestycji turystycznych w regionie – ścieżki rowerowej z Daleszyc do Borkowa.
Projekt wart ponad 11 mln zł otrzymał 9,5 mln zł dofinansowania.
– „To nie tylko bezpieczeństwo i rekreacja. To również ogromny impuls dla turystyki i atrakcyjności naszej gminy. Chcemy, by coraz więcej osób wybierało Daleszyce jako miejsce do życia” – zaznacza burmistrz.
Po sukcesie pierwszej wieży widokowej, Daleszyce szykują drugą – stalową, 20-metrową konstrukcję, która stanie po drugiej stronie miasta.
– „To będzie kolejny punkt przyciągający turystów i mieszkańców. Chcemy rozwijać turystykę w oparciu o nasze naturalne walory – lasy, jeziora i czyste powietrze” – mówi Meresiński.
W gminie nie zwalnia też tempo inwestycji drogowych. Nowe odcinki, modernizacje, „bezpieczne przejścia” i drogi powodziowe – to wszystko dzieje się równolegle.
W planach są prace w Niestachowie, Borkowie, Szczecnie, Marzyszu, Słopcu i innych miejscowościach.
– „Co roku inwestujemy od 20 do 30 milionów złotych. Chcemy rozwijać się stabilnie, ale konsekwentnie” – zapewnia burmistrz.
Nowe drogi otwierają też możliwości pod zabudowę – gmina Daleszyce jest dziś liderem w powiecie kieleckim pod względem wydanych pozwoleń na budowę.
Meresiński podkreśla, że za sukcesem stoją ludzie – mieszkańcy, radni i sołtysi:
– „Nie ma opozycji dla dobra wspólnego. Dziękuję wszystkim radnym – z poprzedniej i obecnej kadencji – za determinację i współpracę.”
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjI5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
Tradycyjnie 1 listopada burmistrz i pracownicy MGOK-u, radni oraz mieszkańcy będą kwestować na rzecz remontu alejek zabytkowego cmentarza w Daleszycach.
– „Każda złotówka to cegiełka na odnowę tego wyjątkowego miejsca. Już udało się wyremontować część alejek, teraz chcemy odnowić główną” – mówi Meresiński.
Natomiast 11 listopada gmina obchodzić będzie Narodowe Święto Niepodległości.
Uroczystości rozpoczną się na rynku, następnie msza w kościele parafialnym, a finał – przy mogiłach bohaterów na cmentarzu.
– „To święto, które jednoczy pokolenia. Cieszę się, że młodzież tak licznie w nim uczestniczy” – podkreśla burmistrz.
Spokojna, zielona gmina tuż obok Kielc staje się jednym z najatrakcyjniejszych miejsc do życia w regionie.
– „Nie mamy wielkiego przemysłu, ale mamy to, czego szukają ludzie – spokój, przestrzeń, lasy i dobre drogi. Zapraszam do Daleszyc” – mówi Meresiński z uśmiechem.
Daleszyce dziś to symbol stabilnego rozwoju, inwestycji z głową i determinacji władz, które nie boją się marzyć.
Jak mówi burmistrz:
„Zrealizowaliśmy jedno marzenie, zaczynamy kolejne – i tak bez końca. Bo gmina, która się rozwija, to gmina, która żyje.”