Złożyło się, że strzeliłeś bramkę Wiernej Małogoszcz, dla której w przeszłości z powodzeniem grałeś. Czujesz sentyment do tego klubu?
W każdym meczu robię wszystko, aby pomagać zespołowi i przede wszystkim strzelać bramki. Wierną Małogoszcz zawsze będę darzył sentymentem, bo przyszedłem do nich z okręgówki, na poziom trzeciej ligi. Spędziłem w tym klubie dwa i pół roku i przeniosłem się do ekstraklasowej Korony. W kieleckim klubie rozegrałem dwa mecze na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.
W tym sezonie pokazałeś, że nadal masz smykałkę do strzelania goli. Czy na poziomie trzeciej ligi również będziesz trafiał do siatki?
Takie są zadania napastnika. Różnie w całym sezonie to wyglądało, natomiast runda wiosenna okazała się dla mnie zdecydowanie lepsza. W trzeciej lidze postaram się robić to, co do tej pory. Mam ponad pięć sezonów rozegranych w tej lidze. Trochę bramek już strzeliłem na tym poziomie i myślę, że wspólnie z zespołem możemy wiele zdziałać.
Byliście jednym z kandydatów do awansu. Czy w trakcie sezonu mieliście momenty zwątpienia?
Od początku sezonu przyświecał nam tylko jeden cel. Awans do trzeciej ligi został osiągnięty, a u mnie osobiście nie było nawet przez moment zwątpienia. Mecz ze Starem u siebie, tylko potwierdził że awans należy się tylko nam.
Co jest największym atutem Waszego zespołu?
Myślę, że przede wszystkim mieszanka młodości z rutyną, która bardzo dobrze funkcjonuje. W szatni są mocne charaktery, panuje świetna atmosfera, a umiejętności są na najwyższym poziomie. To razem tworzy kolektyw, który ciężko złamać.
Kto Twoim zdaniem zaliczył największy progres w zespole?
Ciężko mi wymienić jednego zawodnika. Byłbym niesprawiedliwy, bo sądzę że każdy z nas zrobił indywidualny progres.
Jakim trenerem jest Marek Mierzwa?
Trener Marek Mierzwa należy do osób ambitnych i jest od zawsze związany z Koroną. Cechuje go duży profesjonalizm.
Czy masz dodatkowe zadania wraz z Krzysztofem Kierczem, aby swoim doświadczeniem wspierać i przekazywać pewne uwagi młodzieży?
Myślę, że jak w każdym klubie doświadczeni zawodnicy dbają, by panował porządek. Starsi dają wsparcie i okazują pomoc, gdy młodzi tego potrzebują. Podobnie jest w naszym zespole, ponieważ zawsze jesteśmy dla nich dostępni.