Zaczęło się we wtorek po godzinie 13.00. Wtedy dyżurny odebrał pierwsze zgłoszenie, o zdarzeniu na drodze krajowej nr 9. Tam, jak ustalili przybyli na miejsce funkcjonariusze, 35- latek kierujący oplem, nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w volkswagena, którym przemieszczał się 42- letni mieszkaniec z gminy Sadowie. Kierujący volkswagenem zgłaszał kierunkowskazem zamiar skrętu w lewo na stację paliw, w tym momencie doszło do uderzenia, którego siła była tak duża, że auto wylądowało na przeciwległym pasie ruchu. Tam doszło do kolejnego zderzenia, tym razem z prawidłowo jadącym renault. Mimo że wszyscy kierowcy byli trzeźwi, okazało się, że kierujący oplem ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Emocji wciąż było za mało. W trakcie tej samej interwencji funkcjonariusze zauważyli, jak przemieszczający się w ich kierunku pojazd marki renault zjechał do rowu. Okazało się, że kierowała nim 35- latka z Ćmielowa, która miała w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Kobieta straciła prawo jazdy i będzie tłumaczyć się w sądzie.
Również we wtorek po godzinie 16.00 na skrzyżowaniu w Strzyżowicach, dziewczynka poruszająca się rowerem, nie zadbała o swoje bezpieczeństwo podczas przejazdu przez skrzyżowanie, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu 61- latkowi, który poruszał się mazdą. Tym razem wszyscy byli trzeźwi, niestety 12-letnią uczestniczkę zdarzenia, zabrało pogotowie ratunkowe.
Kamil Garstka, KPP Opatów